Teleskop Webba zaobserwował gigantyczny kosmiczny gejzer wodny

Kosmiczny Teleskop Webba zauważył niezwykłe zjawisko. Jeden z księżyców Saturna wyrzucił gigantyczny pióropusz pary wodnej, dwadzieścia razy większy niż on sam. Enceladus jest szóstym pod względem wielkości naturalnym satelitą Saturna, jego średnica wynosi prawie 500 kilometrów.

Lodowe Księżyce Saturna

Księżyce Saturna budzą wielkie zainteresowanie wśród społeczności naukowej, przede wszystkim ze względu na obecność wody. Jakiś czas temu Europejska Agencja Kosmiczna wysłała sondę Juice, która ma za zadanie dogłębne zbadanie właśnie księżyców Saturna. 

Między innymi chodzi o znalezienie dowodów, że kiedyś w tym mikroukładzie istniało życie. Kosmiczny Teleskop Webba swoją pracę w przestrzeni kosmicznej rozpoczął w grudniu 2021 roku i od tamtej pory nieustannie dostarcza nam zdjęć niesamowitych zjawisk zachodzących w kosmosie. Do prowadzenia obserwacji używa podczerwieni, co pozwala mu badać niektóre z najstarszych źródeł światła we wszechświecie, a także obiekty znajdujące się w Naszym Układzie Słonecznym. 

Reklama

Badanie innych planet pozwala naukowcom lepiej zrozumieć korelacje między poszczególnymi ciałami niebieskimi oraz historię ich powstawania. Tak samo jest w przypadku małego satelity Saturna, Enceladusa. Jest to lodowy księżyc o średnicy dokładnie 483 kilometry, co stanowi obszar mniejszy niż aktualnie zajmuje Wielka Brytania.  

Gejzery Enceladusa

W 20190 roku sonda Cassini odkryła, że księżyc wyrzuca strumienie pary wodnej podobne do gejzerów. Zapewne pochodzą one z podpowierzchniowego oceanu Enceladusa. Jednak Webb zaobserwował ostatnio coś o wiele potężniejszego. Pióropusz pary wodnej wypuszczony przez księżyc rozciągał się na ponad 9660 kilometrów długości! Jest to odległość wielokrotnie większa od samego Enceladusa. 

Zespół oszacował, że gejzer Enceladusa wyrzuca parę wodną z szybkością ponad 299 litrów na sekundę. Woda z małego naturalnego satelity zasila halo pary wodnej wokół Księżyca oraz uzupełnia zaopatrzenie w wodę wokół Saturna. Okazuje się, że około 30 procent wody z Enceladusa pozostaje w bezpośrednim sąsiedztwie, podczas gdy reszta wody zasila pozostałe obszary systemu.  

Naukowcy mają nadzieję, że jeśli podążą za szlakiem wodnym obecnym w Układzie Słonecznym, to uda im się znaleźć życie. W końcu woda stanowi kluczowy składnik odpowiadający za przetrwanie życia, jakie znamy. Ewentualnie dostarczy to pewnych wskazówek, gdzie może ono istnieć poza Ziemią. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Enceladus | Saturn | woda w kosmosie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy