Ultima Thule wprawiła w osłupienie astronomów. Najnowsze zdjęcia zaskakują

Pierwszy tak dobrze zbadany przez ludzkość w historii obiekt z Pasa Kuipera wygląda zupełnie inaczej, niż nam się wydawało. Astronomowie nazwali ją bałwankiem, a tymczasem z boku kompletnie go nie przypomina.

NASA opublikowała najnowsze zdjęcia planetoidy Ultima Thule, które wysłała na Ziemię sonda New Horizons. Możemy na nich zobaczyć obiekt w chwili największego zbliżenia z sondą. Obrazy są wielkim zaskoczeniem dla świata astronomii. Zupełnie wywróciły one do góry nogami nie tylko nasze wyobrażenia o kształcie tego obiektu, jakie stworzyliśmy na podstawie wcześniejszych obrazów, ale również astronomowie muszą zweryfikować swoje koncepcje na historię jej formowania się.

Obiekt oddalony od nas o 6,5 miliarda kilometrów i przemierzający tajemniczą przestrzeń Pasa Kuipera nie jest zbudowany z dwóch sferycznych elementów. Taki obraz dała nam sekwencja 14 zdjęć wykonana przez sondę. Teraz wiemy już, że większa część o nazwie Ultima przypomina naleśnik, a mniejsza, Thule, orzech. Oba elementy są ze sobą połączone, ale teraz przed naukowcami pozostało wyjaśnienie, w jaki sposób do tego doszło, skoro obiekty nie są sferyczne. Wcześniejsze koncepcje już nie mają racji bytu.

Reklama

„Ultima Thule wyobrażaliśmy sobie wcześniej bazując na ograniczonej liczbie zdjęć przesłanych na Ziemię, w ciągu pierwszych dni po jej przelocie, ale kolejne dane kompletnie odmieniły nasze pojęcie o tym obiekcie. Bliższe rzeczywistości byłoby stwierdzenie, że kształt Ultima Thule jest bardziej płaski, jak naleśnik. Najważniejsze jednak, że nowe obrazy odkrywają przed nami nowe zagadki dotyczące historii powstania planetoidy. Nigdy w historii badań Układu Słonecznego nie widzieliśmy tak dziwnie wyglądającego obiektu na orbicie wokół Słońca” - powiedział Alan Stern, kierownik misji.

Nowe zdjęcia zostały wykonane przez sondę New Horizons pod innym kątem, w porównaniu z pierwszymi, z 1 stycznia 2019 roku. Astronomom w określeniu na nowo kształtu obiektu pomogło też jej tło, którym było rozgwieżdżone niebo. Niestety, obiekt znajduje się tak daleko od Słońca, że promienie bardzo słabo oświetlają powierzchnię i pozostaje on w mroku. Naukowcy z NASA uważają, że nigdy nie uda nam się w pełni zobaczyć kształtu Ultima Thule, ale na pewno pozyskane dane pozwolą nam rozwiązać zagadkę historii formowania się obiektu, który jest jednym z najstarszych, z jakimi mieliśmy do czynienia.

Misja sondy New Horizons jest niezwykła, ponieważ dzięki zbadaniu przecież zwykłej planetoidy, bo takich wiele w Pasie Kuipera, możemy odkryć wiele zagadek na temat historii formowania się zarówno Układu Słonecznego i najbardziej dla nas zagadkowych wydarzeń, które miały miejsce 4,6 miliarda lat temu. Być może planetoida powstała z połączenia ze sobą komet, jak Pluton, a może wpływ na nią miała/ma tajemnicza Planeta X?!

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA-JPL

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama