Wirtualny Wszechświat w Waszym komputerze, ale musicie mieć 100-terabajtowy dysk

Astronomowie pracujący w ramach projektu Uchuu przygotowali najdokładniejszą w historii wirtualną symulację funkcjonowania Wszechświata. Możecie ją pobrać na pulpit swojego komputera, ale lepszym rozwiązaniem będzie obejrzenie filmu.

Raczej nikt nie odtworzy symulacji w pełnej krasie, bo trzeba posiadać dysk przynajmniej 100 razy pojemniejszy od tych, które mają tradycyjne laptopy. Nie jest to jednak problemem, bo całego Wszechświata i tak nie będziemy mieli czasu obejrzeć.

Symulacja zawiera bowiem 2,1 biliona cząstek znajdujących się w przestrzeni o średnicy 9,6 miliarda lat świetlnych. System modeluje ewolucję Wszechświata na przestrzeni ponad 13 miliardów lat z niezwykłą precyzją.

Astronomowie chwalą się, że udało im się umieścić tam gwiazd, galaktyki, czarne dziury, a nawet halo ciemnej materii. Do stworzenia tej symulacji, zespół wykorzystał ponad 40 tys. rdzeni procesorów, 20 milionów godzin pracy komputera i wyprodukował ponad 3 petabajty danych.

Reklama

Co ciekawe, cały wirtualny Wszechświat zajmuje w sumie aż 3000 terabajtów miejsca na kilku dyskach, ale naukowcom udało się skompresować dane do „zaledwie” 100 terabajtów. To wciąż dużo, ale mniej, niż pierwotnie. Ten fakt jest bardzo pocieszający, ale bardziej powinna Was zadowolić udostępniona wersja online Uchuu ().

Niestety, mamy tam do czynienia z surowymi danymi, ale jeśli nie macie ochoty i czasu ich rozkminiać, to możecie zobaczyć całość na przystępnej animacji opublikowanej w serwisie YouTube. Prawda, że pobudza ona wyobraźnię?

Źródło: GeekWeek.pl/Uchuu / Fot. Uchuu

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy