Wyglądają jak ludzkie oko! Nieco przerażające planety w przestrzeni kosmicznej

Według astronomów poza naszym Układem Słonecznym mogą znajdować się planety, które ze względu na specyficzne położenie mogą przypominać gałkę oczną zawieszoną w przestrzeni kosmicznej.


Kosmos nieustannie zadziwia nas swoim wyglądem. Gigantyczne planety, potencjalne superziemie, czy magiczne zdjęcie "gromady choinkowej", to tylko wybrane przykłady z całej listy niezwykłych obiektów. Ale wiecie, że planety też mogą nas "obserwować" i nie chodzi tu wcale o obcych?

Planetolodzy uważają, że może istnieć egzoplaneta, która przypomina gigantyczną gałkę oczną.

Planety gałki oczne. Skąd bierze się ich wygląd?

Choć mogą wydawać się niezwykłe, to ich zapierający dech w piersiach wygląd można stosunkowo łatwo wytłumaczyć. Wszystko ma związek z blokowaniem pływowym.

Zjawisko to ma miejsce, gdy orbitujące ciało obraca się w takim samym tempie, z jakim porusza się po orbicie. To oznacza, że zawsze jedną stroną zwrócone są wokół gwiazdy. To trochę tak, jak w przypadku naszego ziemskiego Księżyca, który zawsze zwrócony jest w kierunku planety jedną stroną, druga jest niewidoczna.

Reklama

Ziemia w taki sposób nie jest połączona ze Słońcem, szybszy obrót wokół własnej osi powoduje, że mamy cykl dzień/noc. Astronomowie wiedzą, że niektóre egzoplanety są powiązane pływowo z macierzystymi gwiazdami.

Taki układ powoduje, że obie strony mogą wyglądać zupełnie inaczej. Jedna może być sucha, pozbawiona wody przez palące promieniowanie z gwiazdy. Po drugiej stronie zawsze odwróconej od gwiazdy, w nieustannie panującej nocy może znajdować się jedna wielka pokrywa lodowa.

Na granicy wiecznego dnia i wiecznej nocy, tam, gdzie jest wieczny półmrok, promienie gwiezdne topią lodowiec. Naukowcy uważają, że jest to obszar potencjalnie nadający się do zamieszania, a gleba do uprawy.

Szczególnym przypadkiem jest "gorące oko". Według Seana Raymonda, astronoma z francuskiego  Université de Bordeaux jest szczególna egzoplaneta związana pływowo z gwiazdą, ale nieco od niej oddalona (a tym samym od jej ciepła). Dzięki temu ma charakterystyczną nocną czapę lodową, ale po drugiej stronie nie jest sucha i jałowa. Znajduje się tam ciekły ocean, który również mógłby się nadawać do zamieszkania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: egzoplaneta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy