Wyprodukowali paliwo z księżycowego pyłu. To energia przyszłości

Chińczycy ogłosili, że udało im się wyprodukować paliwo z księżycowego pyłu. To początek nowej ery w eksploracji kosmosu, która zaowocować ma przemianą ludzkości w cywilizację międzyplanetarną.

Chińczycy ogłosili, że udało im się wyprodukować paliwo z księżycowego pyłu. To początek nowej ery w eksploracji kosmosu, która zaowocować ma przemianą ludzkości w cywilizację międzyplanetarną.
Chińczycy wyprodukowali paliwo z księżycowego pyłu /Interlune /materiały prasowe

Od zarania dziejów ludzkość chciała zdobyć Księżyc. Stało się to faktem w ubiegłym wieku, a teraz nadszedł czas na kolejny historyczny krok, skolonizowanie Srebrnego Globu. Chińczycy opracowali technologię, która pozwoli stworzyć tam nową cywilizację, która będzie eksplorowała obiekty Układu Słonecznego.

Reklama

Chińska Agencja Kosmiczna ogłosiła, że udało się dokonać historycznego przełomu, dzięki któremu ludzkość w końcu będzie mogła stworzyć nową cywilizację na Księżycu i Marsie. Oczywiście, jeszcze daleka droga do realizacji tej pięknej wizji, ale znajdujemy się na najlepszej ku temu drodze. Otóż dochodzą do nas wieści o opatentowaniu technologii pozwalającej produkować paliwo bezpośrednio na Księżycu z dostępnych tam surowców.

Chińczycy wyprodukowali paliwo z księżycowego pyłu

Wszystko zaczęło się cztery lata temu, gdy ramach misji Chang'e-5, sonda kosmiczna wylądowała na powierzchni Srebrnego Globu i pobrała próbki regolitu, czyli księżycowego pyłu, by następnie dostarczyć je na Ziemię w celu dokładniejszych badań w laboratoriach. Okazuje się, że naukowcom udało się zamienić księżycowy pył w paliwo rakietowe i tlen.

Teraz naukowcy udoskonalili swoją metodę. Jak informuje CNSA, wykorzystali oni próbki regolitu jako katalizator w procesie zamiany dwutlenku węgla i wody wydalanej przez astronautów bezpośrednio w metan i tlen. Tym samym udowodnili, że bezpośrednio na Księżycu można produkować paliwo, a co za tym idzie, tankować wszelkiej maści pojazdy, roboty górnicze czy rakiety.

Kopalnie Helu-3 na Księżycu. To nieograniczona energia

Oznacza to, że na naturalnym satelicie naszej planety będą mogły powstać pierwsze bazy i można będzie rozpocząć erę kosmicznego górnictwa. Starty rakiet z misjami kosmicznymi z Księżyca czy ziemskiej orbity będą nie tylko tańsze, ale również będzie można na pokładach pojazdów umieścić o wiele większe i cięższe ładunki. To z kolei pozwoli na prowadzenie badań obcych ciał niebieskich w o wiele bardziej zaawansowany sposób.

Chińczycy mówią nawet o dokonaniu pierwszego kroku do zmiany ludzkości w cywilizację międzyplanetarną. Inżynierowie z Państwa Środka niedawno ogłosili, że w próbkach z Księżyca wykryli Hel-3, czyli bardzo rzadki izotop helu. Nie ukrywają, że celem jest zdobycie większych ilości Helu-3, który idealnie sprawdzi się w najnowszych reaktorach termojądrowych. Dzięki niemu będzie można zaspokoić nawet największe potrzeby energetyczne kraju oraz baz na obcych obiektach.

Te futurystyczne technologie mają być wciąż udoskonalane. Ma w tym pomóc zarówno Chińska Stacja Kosmiczna, jak i nowe misje w ramach programu Chang'e. Kilka miesięcy temu, misja Chang'e-6 dostarczyła na Ziemię kolejne próbki regolitu, tym razem z niewidocznej z Ziemi części Księżyca. Celem misji było pozyskanie danych na temat stężenia cennego Helu-3 na nieznanych ludzkości obszarach Srebrnego Globu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chińczycy | Chińska Agencja Kosmiczna | Układ Słoneczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy