Zobacz, jak Starhopper od SpaceX uniósł się na wysokość 150 metrów

Na ten test wszyscy fani firmy i przemysłu kosmicznego musieli trochę się naczekać, ponieważ start był kilka razy przekładany, ale było warto. W końcu doszło do niego wczoraj (27.08) późnym wieczorem czasu polskiego. Podczas eksperymentalnego lotu, Starhopper uniósł się na wysokość ok. 150 metrów ponad powierzchnię ośrodka testowego SpaceX w Boca Chica, w Teksasie.

Chociaż lądowanie zakończyło się wielkim sukcesem, to jednak nie wszystko do końca przebiegło zgodnie z planem. Podczas lotu od pojazdu oderwała się bowiem kompozytowa butla na gaz (COPV), która mogła narobić sporego zamieszania. Na szczęście obyło się bez problemów, ale inżynierowie będą musieli przyjrzeć się bliżej tej awarii i dokonać potrzebnych modyfikacji w pojeździe.

Elon Musk zapowiedział, że niebawem nastąpi pierwszy pokazowy lot właściwego prototypu statku Starship. Jest on obecnie składany w ośrodku w Teksasie oraz na Florydzie. Tymczasem Starhopper zostanie zmodyfikowany i stanie się stanowiskiem testowym dla potężnych silników Raptor.

Wczesny prototyp nazywany Starhopper wyposażony jest w jeden silnik Raptor, ale kolejna, duża wersja prototypu powinna zaowocować zwiększeniem ich liczby do 3 sztuk. Chociaż silniki są potężne, to jednak 3 nie pozwolą na lot na ziemską orbitę. Ostatecznie ma być ich 7. Wówczas statek bez problemu uda się w przestrzeń kosmiczną, daleko poza umowną granicę 100 kilometrów ponad powierzchnię naszej planety. Jednak do lotów na Księżyc lub Marsa będzie potrzebna rakieta SuperHeavy, która zostanie wyposażona w 31 silników Raptor.

Elon Musk zapowiedział również konferencję, na której ujawni nowe szczegóły dotyczące planów firmy na testy prototypu statku i już te związane z gotowym pojazdem oraz rakietą SuperHeavy. Podobno konferencja będzie dotyczyła też planowanego lotu wokół Księżyca i lądowania na nim. Możemy też liczyć na nowe informacje o pierwszej misji na Marsa i planów budowy tam kolonii.

Źródło: GeekWeek.pl/SpaceX / Fot. SpaceX