Analiza treści filmów może mieć wpływ na przebieg przyszłych wojen?

Jednym z elementów science fiction są wojny przyszłości, w których wykorzystywana jest wysoko zaawansowana technologia, m.in. roboty bojowe, superkomputery, czy lasery. Niektóre kraje, takie jak Francja, czy Wielka Brytania zaczęły analizować fantastykę naukową w kwestiach wykrycia potencjalnych zagrożeń.

Wielu specjalistów zauważa, że to, co kiedyś było czystą fikcją, obecnie staje się rzeczywistością. Można tutaj wspomnieć o bardzo dynamicznym rozwoju sztucznej inteligencji, zaawansowanych teleskopach, Internecie,  czy wykorzystaniu dronów w trakcie wojen.

Według ekspertów fantastyka naukowa może pomóc w wyobrażeniu sobie i nakreśleniu potencjalnych zagrożeń płynących z rozwoju nowych technologii. Nie można dokładnie przewidzieć, co powstanie w przyszłości, jednakże można wyciągnąć pewne wnioski - właśnie na tym obecnie się skupiają rządy poszczególnych krajów. 

Reklama

Pod jakim kątem rządy państw przyglądają się science fiction?

Jak twierdzi The Conversation jedną z podstawowych kwestii do analizy jest stworzenie super żołnierzy, czy pod względem technologicznym (np. Iron Man z filmów Marvela), czy pod względem przemian biologicznych (Kapitan Ameryka z tego samego uniwersum). Tutaj eksperci mogą przyglądać się sposobom zaimplementowania sztucznej inteligencji w robotyczny egzoszkielet, który zdecydowanie zwiększy jednostkową siłę bojową. 

Z drugiej strony oprócz wzmocnienia technologicznego można również wzmacniać ciało, czy to przez modyfikacje genetyczne (wiąże się to z kwestiami etycznymi), które wzmacniałyby m.in. wytrzymałość żołnierzy, czy dzięki wszczepianiu dodatkowych narządów, które mogłyby potencjalnie poprawiać wydajność organizmu (np. gra Warhammer 40 000). Do tego dochodzą także wszelkie aspekty bioinżynierii i potencjalnego wykorzystania zwierząt w wojnie.

Kolejną rozważaną kwestią może być dalszy rozwój dronów oraz "komputeryzacji codziennego życia". Tutaj kluczową rolę mogą odgrywać super realistyczne symulacje wojny, które mogą lepiej wyszkolić żołnierzy. Jak zauważa The Conversation istotną kwestią są moralne i etyczne aspekty związane ze zdalnym prowadzeniem wojny i jej następstw. Przy rozwoju dronów (a także automatycznych robotów) trzeba podkreślić znaczenie potencjalnego wprowadzenia do nich sztucznej inteligencji. Nieraz w treściach science fiction było tak, że samodzielnie myślące maszyny buntowały się przeciwko ludziom, doprowadzając do wojny i zniszczenia ludzkiej cywilizacji (np. Matrix). Obecnie stoimy u progu rozwoju robotów i AI. Którą drogą chcemy podążyć?

Specjaliści mogą pochylać się również nad potencjalnym wykorzystaniem różnego rodzaju chemikaliów do modyfikowania zachowań i zniekształcania rzeczywistości u poszczególnych ludzi. Tego typu narkotyki w historiach science fiction kontrolowały daną populację lub uczyniły ludzi bardziej posłusznymi.

The Conversation podkreśla także, że obecnie globalnym polem bitwy są media społecznościowe, gdzie często zamieszczane są dezinformacje - jest to realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa poszczególnych osób, a nawet państw. Tutaj znów pojawia się kwestia sztucznej inteligencji, która masowo może tworzyć różnego rodzaju fakenewsy i deepfake, które fałszują rzeczywistość.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: science fiction | wojna | sprzęt wojskowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy