Awaria rurociągu "Przyjaźń". Ropa płynie nim z Rosji do Europy od 50 lat
Na terenie Polski doszło do wycieku z rurociągu „Przyjaźń”. Obecnie trwa ustalenie przyczyn awarii, a miejsce zdarzenia jest już zabezpieczone. Jak twierdzą służby, jak na razie nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek celowo uszkodził system. Jednak już pojawiają się głosy mówiące, że mogą za tym stać Rosjanie. Jak przebiega rurociąg „Przyjaźń”, co nim płynie i gdzie doszło do wycieku?
Rurociąg "Przyjaźń" łączy Syberię z Europą Środkową i tworzy największy na świecie system rurociągów. Powstał on w latach 1960-1964 ("Przyjaźń"-1) oraz w 1969-1974 ("Przyjaźń"-2). Sieć ma swój początek w mieście Almietjewsk (Rosja), które położone jest w Tatarstanie około 280 km na południowy wschód od Kazania. Miejsce to stanowi istotny ośrodek wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Następnie rurociąg biegnie przez Samarę (port rzeczny nad Wołgą) i Briańsk (miasto położone nad Desną w pobliżu granicy Białorusi i Ukrainy).
Z miasta Mozyrza na Białorusi system się rozdziela na dwie nitki - północna nitka biegnie przez Białoruś i Polskę. W naszym kraju pierwszym "przystankiem" jest Adamów w województwie podlaskim. Ponadto rurociąg ten zaopatruję także rafinerię w Płocku. Z tego miejsca poprowadzona jest odnoga, czyli rurociąg Płock-Gdańsk, który łączy się z terminalem Naftoportu w Gdańsku. Na samym końcu głównej północnej nitki znajduje Rostock w Niemczech. Druga nitka południowa przebiega od Mozyrza przez Ukrainę, Czechy, Słowację, Węgry, po Chorwację.
Rurociągiem "Przyjaźń" transportowana jest ropa naftowa. W ciągu roku przesyłanych jest około 66,5 miliona ton tego surowca, z czego drogą północną jest to 49,8 mln ton. Budowa całego systemu była projektem międzynarodowym, otóż ZSRR oraz Polska wyprodukowały niezbędne rury, zaś Czechosłowacja była odpowiedzialna za elementy instalacji. Z kolei NRD produkowało pompy, a Węgry urządzenia automatyczne i komunikacyjne. By stworzyć cały system, ułożono prawie 730 000 ton rur, rurociąg przekroczył 45 głównych rzek oraz ponad 200 linii kolejowych i dróg.
Do wycieku doszło 11 października w miejscowości Łania w województwie kujawsko-pomorskim na polu kukurydzy, blisko ośrodka hodowli zwierząt. W oficjalnym komunikacie PERN można przeczytać, że w tym momencie przyczyny rozszczelnienia nie są znane, jednakże trwają szczegółowe prace, które mają wyjaśnić całe zdarzenie. Obszar został już zabezpieczony. Awaria miała miejsce na magistrali, przez którą przepływa ropa naftowa do Niemiec. PERN poinformował także, że "polskie rafinerie otrzymują ropę naftową zgodnie z nominacjami", oraz że "Sytuacja nie ma także wpływu na dostęp do paliw dla polskich kierowców".
Jak podaje na Twitterze Stanisław Żaryn: "Przyczyna wycieku z rurociągu "Przyjaźń" jest badana. Na razie nie ma przesłanek, by mówić o przyczynach awarii. Wszystkie hipotezy są możliwe. Trwają czynności wyjaśniające. Skala awarii nie rzutuje na bezpieczeństwo RP".
