Mandat od straży miejskiej? To nowe oszustwo
Na warszawskich parkingach zaczęły pojawiać się mandaty za złe parkowanie. Na pozór zwykła informacja o karze nałożonej przez straż miejską jest jednak kłamstwem. Skorzystanie z podanego numeru konta lub kodu QR to prosty sposób na przekazanie pieniędzy oszustom.
Spis treści:
Mandat za złe parkowanie czy oszustwo?
W Warszawie coraz więcej osób zaczęło zgłaszać otrzymanie mandatu od straży miejskiej. Służby miały rzekomo "obdarowywać" kierowców papierowymi mandatami, na których znajduje się wyszczególnione wykroczenie - głównie nieodpowiednie parkowanie. Na mandacie znaleźć można również kod QR do uiszczenia opłaty.
Jest to jednak oszustwo, a papierowy świstek nie ma nic wspólnego z faktycznym działaniem miejskich służb. W rzeczywistości straż miejska nie wystawia mandatów. W przypadku wykroczenia kierowca otrzyma papierowe wezwanie. Dopiero po stawieniu się w odpowiednim do tego miejscu zostanie nałożona faktyczna kara. Skąd zatem wzięły się rzeczone fałszywe mandaty?
Nie skanuj kodu QR - stracisz pieniądze
To nowa metoda oszustów, mająca na celu wyłudzenie pieniędzy od osób, których pojazd został zaparkowany w danym miejscu. Jak łatwo się domyślić, działania te nie mają nic wspólnego ze strażą miejską czy służbami policji. Kierowca, który obawia się konsekwencji nałożonego "mandatu" od razu go opłaci, wręczając tym sposobem pieniądze oszustom.
Warto zwrócić uwagę na różnice, jakie są widoczne między faktycznym wezwaniem, a fałszywym mandatem. Ten drugi nijak ma się do rzeczywistych pokwitowań czy wezwań wystawianych przez warszawskie służby.
Sam wygląd to jednak nie jedyny dowód na do, że mamy do czynienia z fałszerstwem i próbą oszustwa. Dochodzi do tego również niska jakość przygotowanego materiału, a także szereg błędów stylistycznych i brak polskich znaków na "mandacie", który ze strażą miejską nie ma nic wspólnego.
Zobacz też: Oszustwa na SMS
W razie wątpliwości trzeba pytać
Warszawska straż miejska informuje, że w przypadku otrzymania takiego mandatu należy poinformować o tym służby, ale w żadnym wypadku nie należy opłacać ustanowionej kary. To prosty sposób na utratę pieniędzy.
W razie wątpliwości, zawsze warto dowiedzieć się u źródła, czy czeka nas opłacenie jakiejkolwiek formy kary.
Polecamy na Antyweb | Odebrałem laptopa dla 4-klasisty. Ma jeden wielki mankament