Cybertruck od Tesli z panelem solarnym będzie miał nieograniczony zasięg
Tak ma wyglądać przyszłość motoryzacji według Tesli. Ładowania pojazdów mają odejść do lamusa. Wsiadamy do swojego elektryka i jedziemy gdzie tylko zapragniemy, bez zawracania sobie głowy odwiedzeniem stacji ładowania.
Tesla właśnie złożyła wniosek patentowy na dach solarny dla swojego elektrycznego pickupa. Co ciekawe, wersje Cybertrucka w niego wyposażone nie będą miały mniejszej użyteczność. Panel solarny nie będzie sztywny. Inżynierowie opracowali bardzo sprytny system jego składania i wsuwania do wnętrza pojazdu. Zatem nie będzie trzeba też na niego specjalnie uważać, by go nie uszkodzić.
Elektryczny pickup od Tesli z panelem solarnym będzie oferował swoim właścicielom zasięg większy o 40 kilometrów każdego dnia. To bardzo dużo. Wielu mieszkańcom miast tyle w zupełności wystarczy na dzienne podróże. Oznacza to, że w ogóle nie będzie trzeba szukać stacji ładowania lub myśleć o podładowaniu. Jeśli jednak nie będziemy jeździli Cybertruckiem przez kilka dni, to zasięg wzrośnie jeszcze bardziej.
Elona Muska takie dobrodziejstwo jednak nie satysfakcjonuje. Miliarder chce w niedalekiej przyszłości wyposażyć Cybertrucka w jeszcze wydajniejsze ogniwa solarne. Jego celem jest nieograniczony zasięg. Chodzi o to, by samochód ładował się sam w trakcie jazdy. Oczywiście, takie rozwiązanie nie sprawdzi się wszędzie, ale w słonecznej Kalifornii czy Teksasie będzie jak znalazł.
W przyszłości inżynierowie z Tesli chcą również wykorzystać potencjał innowacyjnych ogniw perowskitowych, których pierwsza na świecie fabryka powstała w Polsce (). Ich atrybutem jest elastyczność, odporność na warunki atmosferyczne, konwersja światła odbitego w pomieszczeniach oraz możliwość montowania nawet na ubraniach. Elastyczne panele będzie można zwijać wraz z pokrowcem na pace Cybertrucka oraz umieścić je nawet w szybach i reszcie karoserii. Będzie to niezwykle praktyczne rozwiązanie.
Źródło: GeekWeek.pl/Jalopnik/Electrek / Fot. Tesla/Electrek