Powstaje pierwszy na świecie piec słoneczny. To ekologiczna rewolucja

Ekologiczne samochody, samoloty czy statki nie sprawią, że środowisko naturalne odetchnie z ulgą. Największym problemem jest uczynienie ekologicznym przemysł ciężki. To on generuje do atmosfery najwięcej gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń. Jednak pojawiło się już światełko w tunelu o nazwie Heliogen.

Ekologiczne samochody, samoloty czy statki nie sprawią, że środowisko naturalne odetchnie z ulgą. Największym problemem jest uczynienie ekologicznym przemysł ciężki. To on generuje do atmosfery najwięcej gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń. Jednak pojawiło się już światełko w tunelu o nazwie Heliogen.
Heliogen uczyni przemysł ciężki iście ekologicznym /Heliogen /materiały prasowe

Technologie pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych to przyszłość naszej cywilizacji. Jeszcze w tej dekadzie powinniśmy mieć już do dyspozycji wiele przełomowych wynalazków, które pozwolą nam na dobre zastąpić paliwa kopalne.

W tej rewolucji ma pomóc Heliogen, czyli pierwszy na świecie piec słoneczny. Warto tutaj podkreślić, że ta technologia opracowana przez amerykańską firmę o tej samej nazwie, stała się największą innowacją roku 2020, według magazynu Time. Jej rozwój finansowany jest przez Billa Gatesa, czyli jednego z najbogatszych ludzi na naszej planecie.

Reklama

Heliogen to nic innego jak nowa generacja niezwykle efektywnych elektrowni solarnych. Pomysłodawcy projektu podkreślają, że najważniejszym jego elementem jest sztuczna inteligencja. Systemy nią zarządzane potrafią niemal perfekcyjnie ustawić system specjalnych luster w kierunku Słońca, a następnie odbić i skupić strumień światła w jednym punkcie na wieży.

Podobne systemy dotychczas instalowane w już istniejących elektrowniach słonecznych nie cechują się taką efektywnością wyłapywania promieni słonecznych i wysyłania ich w stronę wieży. W przypadku Heliogena, potężny strumień osiąga temperaturę do 1500 stopni Celsjusza, tworząc tzw. piec słoneczny. Najważniejszym elementem systemu jest właśnie tak wysoka temperatura, której nie można uzyskać w innych obiektach.

Przedstawiciele firmy Heliogen chwalą się, że dzięki ich technologii raz na zawsze będzie można porzucić paliwa kopalne, a co z tym się wiąże, ograniczyć emisję do atmosfery niebotycznych ilości gazów cieplarnianych. Heliogen pozwoli produkować w iście ekologiczny sposób cement, stal, a nawet zielony wodór. To właśnie w tym ostatnim upatruje się przyszłości paliwa do samochodów, samolotów, pociągów czy statków.

Bill Gross zapowiedział, że jego firma już w przyszłym roku zbuduje pierwszą elektrownię Heliogen na pustyni Mojave w Kalifornii. Ma ona dysponować mocą 5 MW. W projekcie pomoże australijska firma Woodside.

Co ciekawe, obiekt powstanie na potrzeby działającej tam potężnej firmy wydobywczej. Twórca wierzy, że gdy szejkowie arabscy zobaczą w akcji elektrownię, to uświadomią sobie, jakie korzyści mogą poczynić z jej pomocą i zaczną rezygnować z wykorzystania na masową skalę paliw kopalnych. Miejmy nadzieję, że taka wizja Grossa sprawdzi się już w przyszłym roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: technologia | eko | ekologia | USA | beton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy