Powstała ekologiczna odzież, którą można nosić miesiącami bez konieczności prania
Firma Pangaia powstała zaledwie rok temu, a już zdążyła udowodnić całemu światu mody, że ich pomysły nie mają nic wspólnego z ideą ekologii i w swym rozwoju zmierzają w bardzo złym kierunku dla całej ludzkości.
Trzeba jasno powiedzieć, że większość kupowanych przez nas ubrań jest kiepskiej jakości, pomimo faktu, że z roku na rok wydajemy na nie coraz więcej pieniędzy. Przede wszystkim, odzież jest kompletnie nietrwała, co jest świadomym zabiegiem koncernów odzieżowych. Projektanci z firmy Pangaia postanowili odmienić ten trend, nie tylko w iście ekologiczny sposób, ale również bardzo praktyczny dla wszystkich.
Wykorzystali oni swoją cenną wiedzę i doświadczenie oraz najnowsze technologie materiałowe, do stworzenia linii odzieży, której nie trzeba prać przez nawet 100 dni! Co najważniejsze, nie ma tutaj mowy o sztucznych tworzywach. Wszystkie materiały są bowiem w pełni naturalne, bo stworzone przez samą Matkę Naturę oraz ekologiczne, ponieważ pochodzące z recyklingu.
Ze względu na fakt, że nie trzeba ubrań prać tak często, by pozostały świeże i pachnące, dbamy o środowisko naturalne poprzez oszczędność wody i ograniczenie stosowania groźnych dla środowiska detergentów. Producenci podkreślają, że użytkowanie jednej koszulki zmniejszy straty wody nawet o 3000 litrów w całym okresie jej użytkowania w porównaniu do zwykłej koszulki. Dodatkowym atutem jest o wiele dłuższa trwałość odzieży, co oznacza, że produkcja nowych, które chcemy kupić, nie obciąża tak przyrody.
Powstała odzież, którą można nosić przez miesiące bez konieczności prania. Fot. Pangaia.
Przedstawiciele firmy Pangaia zdradzili, że ich t-shirty wykonana zostały z biodegradowalnego słonowodnego włókna morskiego, bawełny organicznej z certyfikatem GOTS i naturalnym olejkiem z mięty pieprzowej. Koszulki nie tylko bardzo szybko pochłaniają wilgoć/pot, ale jednocześnie nie dopuszczają do namnażania się bakterii, które to odpowiadają za nieprzyjemny zapach.
Źródło: GeekWeek.pl// Fot. Pangaia