Atari powraca! Wskrzeszenie klasyki gier

Dla starszych graczy projekt Atari Vault będzie wspaniałą podróżą w czasy dzieciństwa. Zapowiedziano już powrót tytułów takich jak Asteroids, Centipede, Tempest czy Warlords. Łącznie będzie ich sto. Wszystkie gry mają mieć interfejs przystosowany do nowych urządzeń, a także tryb gry wieloosobowej, w tym przez sieć. Ścieżka dźwiękowa oraz grafika raczej pozostaną bez zmian.

Dla starszych te gry mają wartość sentymentalną, dla młodszych to doskonała lekcja historii ich rozwoju. Wydana w 1977 roku konsola Atari 2600 była jedną z pierwszych, która używała wymiennych kartridży z grami. Do tego 8-bitowy procesor i 128 bajtów pamięci RAM. Na tamte czasu grafika robiła spore wrażenie, ale nie to się liczyło.

- Najważniejsza była grywalność. Gry były bardzo proste, ale wciągały na długie wieczory. To były po prostu zręcznościówki, które miały dostarczać rozrywki - mówi Paweł z Olsztyna, gracz z 30-letnim stażem.

Być może wśród wydanych na nowo gier znajdzie się również Pitfall. Gra, w której bohater przemierza dżunglę w poszukiwaniu 32 skarbów, które musi zebrać w ciągu 20 minut. Gra odniosła ogromny sukces komercyjny, również dzięki reklamom w telewizji. W spocie nad grą zachwycał się wtedy młody Joe Black, obecnie aktor i muzyk zespołu Tenacious D.

Gry z lat 70. i 80. często porównuje się do pierwszych gier, które dostępne były na telefony komórkowe. Taka paczka kultowych gier Atari może być dobrym sposobem, żeby rodzice z dziećmi pograli razem. W serwisie Steam Atari Vault należy szukać wiosną. Niestety nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztować.

Piotr Bułakowski