Chcesz popływać odrzutowym rekinem? Potrafi się obracać, zanurzać i wyskakiwać z wody

Choć rekiny to ryby jak wszystkie inne i specjalnie nie czekają, by zabić człowieka, to w popkulturze istnieje jednak wizerunek rekina ludożercy. Jednak dla dwóch konstruktorów z amerykańskiej firmy Innespace były inspiracją do stworzenia łodzi, która może sunąć po wodzie jak zwykła motorówka, a do tego zanurzać się i wyskakiwać jak prawdziwa ryba, by następnie znów schować się pod wodę.

Jet shark to prawdziwe szaleństwo
Jet shark to prawdziwe szaleństwoThe jet sharkFacebook

Jet Shark, bo tak dwaj konstruktorzy - Nowozelandczyk Rob Innes i Amerykanin Dan Piazza - nazwali swój projekt przypominający rekina, jest w rzeczywistości odnowioną jednostką Seabreacher — skonstruowaną przez nich wcześniej łodzią, która może przybierać postać delfina, orki lub rekina. Jednak całkiem nowy Jet Shark jest większy i napędzany wodną wersją silnika Corvette V8. Według Innesa ma on wystarczającą moc, by łódź mogła wykonywać akrobacje.

Zamknij drzwi i rozpocznij wodne szaleństwo

Nietypowa jednostka pływająca zabiera na pokład w sumie cztery osoby. Podczas zabawy można poczuć przepływ adrenaliny w wygodnym, klimatyzowanym kokpicie siedząc na skórzanych fotelach. Co więcej, dzięki dwóm drążkom sterowym dwie osoby mogą na zmianę wykonywać akrobacje.

Skrzydłowe drzwi łatwo się otwierają, a ich blokada jest możliwa dzięki odpowiednim przyciskom z pozycji pilota. Podczas spokojnego, rekreacyjnego rejsu nie ma konieczności zamykania ich, dzięki czemu możemy poczuć się jak na zwykłej motorówce. Jednak ich zamknięcie otwiera możliwości szalonej rozrywki.

Konstrukcja Jet Sharka, wliczając w to wielkość i kształt płetw jest tak pomyślana, by zapewnić jednostce stabilność i możliwość łatwego obrócenia się do pierwotnej pozycji. W związku z możliwością płynięcia tuż pod powierzchnią wody, gdy ta oblewa przednią szybę, na płetwie grzbietowej jest zamontowana kamerka. Gdy widoczność jest ograniczona, na ekranie wyświetla się obraz tego, co jest nad wodą. Dzięki temu można uniknąć zderzenia z innym obiektem.

Choć widoczny model to wciąż prototyp, chętne osoby jeszcze w tym roku będą mogły zamówić go u producenta.

Tragedia w Syrii. Trzęsienie pogrzebało wiele istnieńAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas