Filmik z wnętrza twojego ciała? Nie będziesz chciał tego oglądać!
Dziura w "czwórce"? Będziesz się jej wstydził sam przed sobą. Prophix to nic innego jak szczoteczka z... kamerą. Koniec z udawaniem, że zęby są umyte!
Prophix ma szansę stać się dla jamy ustnej tym, czym GoPro dla sportów ekstremalnych. Zanim jednak internet zaleje fala filmów z okolic "siódemek" i "ósemek", do których nie dociera światło przyjrzymy się bliżej samemu wynalazkowi.
Z pozoru wygląda on jak zwykła elektryczna szczoteczka do zębów. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. W jej główce znajduje się kamera oraz małe światełko. Dodatkowo całość wyposażono w moduły bluetooth i Wi-Fi, dzięki czemu rejestrowany obraz możemy oglądać w czasie rzeczywistym na ekranie tabletu lub smartfona.
To jeszcze nie koniec. Zdjęcia lub nagrania z porannej i wieczornej toalety będziemy mogli przechowywać, a następnie porównywać, by przekonać się, czy regularne szczotkowanie przyniosło spodziewane efekty.
Chętni na więcej niż odrobinę technologii w jamie ustnej? Zakup szczoteczki Prophix wiąże się z wydatkiem rzędu 299 dolarów (blisko 1200 złotych).
W podobnej cenie można kupić "zwykłą" szczoteczkę soniczną pozbawioną kamery i wielu innych funkcjonalności. Kwota nie jest aż tak wygórowana jak mogłoby się to wydawać.