Maski, które wyglądają jak prawdziwe twarze

Pewna japońska firma specjalizuje się w produkcji niesamowicie realistycznych masek, stworzonych na podobieństwo ludzkich twarzy.

Kamenya Omoto
Kamenya Omoto YouTube

Kamenya Omoto to japońskie przedsiębiorstwo, które sprzedaje ręcznie robione maski dla grup teatralnych. Często przedstawiają one postacie z baśni ludowych, a także demony, duchy i zwierzęta. Tym razem jednak projektanci postanowili spróbować czegoś innego i wpadli na pomysł wytwarzania superealistycznych masek stworzonych na podobieństwo ludzkiego oblicza.

W tym celu firma ogłosiła poszukiwania osób, chętnych do zeskanowania swoich twarzy. Skany zostaną poddane obróbce, a następnie wydrukowane na zaawansowanej drukarce 3D. Zwieńczeniem procesu będą mozolne i ręczne poprawki, mające jeszcze bardziej urealnić produkt.

Kamenya Omoto przyjmuje obecnie kandydatów z Tokio, którzy mają co najmniej 20 lat. Za zgodę na upublicznienie swojego wizerunku, projektanci oferują 380 dolarów. Firma następnie wystawi maskę do sprzedaży w cenie 750 dolarów i jeśli okaże się ona hitem sprzedażowym, właściciel otrzyma część zysków.

Choć pomysł wydaje się oryginalny, wzbudza on sporo kontrowersji. Zaprezentowane już teraz maski faktycznie wyglądają łudząco podobnie do rzeczywistych ludzkich twarzy. Przy ich pomocy będzie można np. w łatwy sposób oszukać monitoring czy osoby stojące w dalszej odległości.

Przykładów nie trzeba szukać daleko. Zaledwie rok temu, przy wykorzystaniu podobnie zrobionego produktu, oszust podał się za francuskiego ministra i wykradł z funduszu miliony dolarów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas