Nadchodzi era biodegradowalnych robotów?
Na Uniwersytecie w Bristolu narodził się pomysł, aby zmienić tworzywa, z których obecnie wykonuje się roboty. Czemu ma służyć takie rozwiązanie i jakie korzyści niesie ze sobą?
Konstrukcje tego typu miałyby być tworzone z myślą o konkretnych funkcjach i czasie działania. A po wykonaniu zadania robot najnormalniej w świecie rozkładałby się na czynniki niegroźne dla środowiska. Rozwiązywałoby to kilka problemów na raz - składowania szkodliwych odpadów, utylizacji pozostającego po takich urządzeniach złomu oraz ochrony środowiska przed tymi odpadami.
Badacze z Bristol Robotics Laboratory (BRL) wskazują, że obecnie wszelkie roboty wykonywane są z elastycznych, solidnych i toksycznych dla przyrody materiałów. Kiedy dane urządzenie przestaje być używane, powstaje problem: co z nim zrobić, żeby nie zaszkodzić nam i naszemu środowisku? Trzeba je składować, rozmontowywać i w odpowiedni sposób utylizować niebezpieczne resztki, co wiąże się ze sporymi kosztami.
Pomysł, na jaki wpadli naukowcy, jest banalnie prosty: trzeba jedynie zmienić materiały, z jakich roboty są obecnie wykonywane - na biodegradowalne. Bristol Robotics Laboratory otrzymał już grant w wysokości 200 000 funtów na prowadzenie badań w tym kierunku. Optymistyczne założenie jest takie, że pierwsze przyjazne dla środowiska konstrukcje powstaną za około dwa lata.
Kira