Pamiątka po Apollo 13 sprzedana za 390 tys. dol.
W domu aukcyjnym w Teksasie za rekordową sumę sprzedano prawdziwą relikwię dla miłośników misji kosmicznych. Mała broszura to jedna z pamiątek po słynnej misji Apollo 13.
Pamiątka po pechowej "trzynastce" została sprzedana w teksańskim domu aukcyjnym Heritage Auctions za 388 375 dol. Bez zawartych w niej wyliczeń, załoga Apollo 13 nie wróciłaby bezpiecznie na Ziemię. To wtedy Lovell użył osławionego już stwierdzenia: "Houston, mamy problem".
- Bez tej książeczki, załoga Apollo 13 nie znałaby swojej dokładnej pozycji w przestrzeni kosmicznej. W ogromnym stopniu zapobiegła ona największej katastrofie w historii eksploracji kosmosu - powiedział Michael Riley, jeden z historyków obecnych na wspomnianej aukcji.
Apollo 13 była trzecią misją tego programu, a załoga miała ostatecznie bez większych problemów wylądować na Księżycu. Jej start nastąpił 11 kwietnia 1970 roku o 19:13, kiedy to rakieta została wystrzelona z przylądka Canaveral. Na trajektorii do Księżyca, w odległości 320 000 km od Ziemi nastąpiła eksplozja zbiornika z tlenem i misja badawcza błyskawicznie przerodziła się w walkę o życie astronautów.
Nabywcą kosmicznej pamiątki został anonimowy kolekcjoner ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.