Quadcopter za grosze. Opłaca się?
Każdy chłopak prędzej czy później marzył, albo o tym żeby zostać pilotem, albo choć móc pilotować latający model. Coraz popularniejsze drony ułatwiają spełnienie dziecięcych marzeń.
Teraz nie trzeba już wydawać kroci na drona, który dziecko prędzej czy później i tak albo zepsuje, albo mu się znudzi. Naprzeciw oczekiwaniom rodziców ciekawskich dzieci wyszła sieć Biedronka, w której sklepach będzie można znaleźć taniego, kosztującego 249 złotych, drona.
Nowoczesny quadcopter z kamerą i funkcją Wi-Fi, dzięki której dronem można sterować przy pomocy telefonu lub tabletu, spełnia wszelkie podstawowe wymagania, jakie można postawić przed tym niewielkim statkiem powietrznym.
Postanowiliśmy przetestować tego taniego drona. Proponowanym modelem można bawić się zarówno w pomieszczeniach, jak i na otwartych przestrzeniach. Dron działa w systemie 2,4 Ghz, co daje duży zasięg (gwarantowany ok. 80 metrów) i odporność na zakłócenia sygnału. Wbudowany system żyroskopowy zapewnia stabilny lot i pełną kontrolę nad helikopterem. I faktycznie bardzo trudno wyprowadzić go z równowagi. Quadrocopter pracuje w systemie czterokanałowym.
Możliwość sterowania za pomocą telefonu (odpowiednia aplikacja działa na systemach Android i iOS) pozwala na swobodę w zabawie. Dedykowany uchwyt na telefon ułatwia sterowanie oraz umożliwia płynne przejście między sterowaniem telefonem a kontrolerem. Choć sam kontroler i uchwyt nie są wykonane z najwyższej jakości materiałów, to jednak wyglądają na tyle trwale, że może dość długo posłużyć.
Podczas naszych testów nie lataliśmy dłużej niż 15 minut ze względu na warunki atmosferyczne panujące w listopadzie. Producent gwarantuje zasięg około 85 metrów. I wydaje się, że jest to prawda.
Nie jest to oczywiście dron z najwyższej, a nawet średniej półki. Jest to dron, który może służyć do nauki latania i do zabawy dla najmłodszych. Trzeba przyznać, że z tej półki cenowej jego jakość jest jak najbardziej satysfakcjonująca.
