W 2045 roku polecimy Boeingiem na gaz

Boeing pracuje nad projektem samolotu pasażerskiego na gaz. Jeśli pomysł zostanie zaakceptowany przez odpowiednie agencje, a prace potoczą się zgodnie z planem, maszyna trafi do seryjnej produkcji w 2045 roku.

Amerykański koncern pracuje nad wieloma projektami ekologicznych maszyn.   Fot. Boeing
Amerykański koncern pracuje nad wieloma projektami ekologicznych maszyn. Fot. Boeingmateriały prasowe

Zastosowanie innowacyjnego paliwa pozwoli na 60 proc. redukcję kosztów eksploatacji. Gaz ziemny w porównaniu do klasycznego paliwa lotniczego jest tańszy i łatwiej dostępny. Przy okazji zmniejszy się emisja toksycznych spalin. Konstrukcja będzie oczywiście bardzo lekka i wytrzymała, co zagwarantują specjalne stopy i tworzywa sztuczne. Nietypowe rozwiązania aerodynamiczne w znaczący sposób zmniejszą opór stawiany przez powietrze. Wszystko to sprawi, że SUGAR Freeze zostawi w tyle najpopularniejsze obecnie 737 nowej generacji.

NASA nadało projektowi kod N+4. N oznacza tutaj samoloty będące na poziomie modelu 777, a N+1 odpowiada najnowszej i najbardziej zaawansowanej technologicznie odsłonie 787, czyli Dreamlinerowi. Generacje N+3 i N+4 zakładają maszyny pokroju SUGAR Freeze, których produkcja rozpocznie się między 2035 a 2045 rokiem.

Jeszcze wcześniej, bo w 2025 roku powinny zadebiutować ekologiczne samoloty, opracowywane za pieniądze Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. Badania nad nimi prowadzi wielka amerykańska trójca: Boeing, Lockheed Martin i Northrop.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas