Wakacje w kosmicznym hotelu

W XXI wieku turystyka wkracza na "nieziemski" poziom - już niedługo oprócz tradycyjnych wycieczek do najatrakcyjniejszych miejsc na Ziemi, każdy dysponujący odpowiednią ilością gotówki będzie mógł zameldować się w kosmicznym hotelu.

Do tej pory tylko garstka osób mogła cieszyć się widokiem naszej niebieskiej planety, wiszącej w otchłani wszechświata. Byli to oczywiście astronauci z wielu państw świata, wśród nich jeden Polak - Mirosław Hermaszewski. Oprócz tych szczęśliwców, którzy mieli wykonywać serię skomplikowanych zadań i misji, a nie podziwiać widoki, na orbicie okołoziemskiej znalazło się też kilku "śmiertelników". Można policzyć ich na palcach jednej ręki - byli to multimilionerzy i miliarderzy, którzy za możliwość lotu w kosmos zapłacili wiele milionów dolarów. Najbardziej znanym z nich jest Denis Tito - amerykański milioner. Pierwszy w historii kosmiczny turysta. W 2001 roku Tito spędził 7 dni, 22 godziny i 4 minuty na orbicie. Za swoją trwającą od 28 kwietnia do 6 maja podróż zapłacił 20 milionów dolarów.

Reklama

Hotel z wieloma gwiazdkami

Rosyjska firma Orbital Technologies planuje otworzyć pierwszy kosmiczny hotel, 400 kilometrów nad powierzchnią Ziemi, już za 5 lat. Jego oficjalna nazwana to Komercyjna Stacja Kosmiczna. Znajdzie się tam miejsce dla 7 osób. Zanim wyruszą w podróż życia, turyści będą musieli przejść specjalny, kilkumiesięczny trening, który przygotuje ich do tej przygody.

Jak zapewnia firma, zainteresowani będą mogli w kosmicznym hotelu przebywać od trzech dni do sześciu miesięcy. Wiele osób zapewne zastanawia się, jakie atrakcje czekałyby na nich tam na górze. Na pewno nie powinniśmy spodziewać się basenu, jacuzzi ani widowiskowych przyjęć. Na co zatem możemy liczyć?

Wizualizacja kosmicznego hotelu

- Prawdopodobnie będzie tam dostęp do internetu i innych środków komunikacji dostępnych na Ziemi - powiedział Sergey Kostenko, prezes firmy Orbital Technologies, która buduje stacje. - Menu zostanie dobrane zanim nasi klienci zostaną wystrzeleni w kosmos - dodał. - Jedzenie jest przygotowywane na Ziemi, a następnie transportowane na górę, jest to jedzenie sproszkowane.

Czyściochy, niestety, nie powinny spodziewać się tam kąpieli pod prysznicem - odświeżyć będzie się można wyłącznie przy pomocy chusteczek. Swoją drogą, ciekawe, jak sprawdzi się ta metoda podczas półrocznego pobytu w tak nietypowym hotelu?

Prezes ma również nadzieję, że pewnego dnia stacja stanie się tylko bazą postojową dla ludzi, których będzie czekała jeszcze większa atrakcja, mianowicie wycieczka dookoła Księżyca. Brzmi zachęcająco...

Wakacje nie dla każdego

Mimo niedogodności, chętnych zapewne nie zabraknie. Choć ci mniej zamożni w ciągu najbliższych lat prawdopodobnie nie spełnią swoich marzeń. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż każda nowa branża potrzebuje czasu na rozwój, na obniżenie kosztów zastosowanych w przedsięwzięciach innowacyjnych technologii oraz poprawę jakości oferowanych produktów i usług. Tak zapewne będzie i w tym przypadku. Z upływem lat usługi takie oferować będzie coraz więcej prywatnych firm, a koszty będą malały. Kto wie, czy w przeciągu najbliższych 10-15 lat nie spadną one kilkudziesięciokrotnie?

Orbital Technologies do transportu pasażerów oraz pracowników planuje użyć rosyjskich wielomiejscowych statków kosmicznych Sojuz, nie wyklucza jednak wykorzystania innych transporterów, wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych, Europie bądź w Chinach.

Komercyjne loty w Komos mają rozpocząć się już w 2013 roku

Na tę chwilę firma nie udziela żadnych informacji związanych z ewentualnymi kosztami zafundowania sobie kosmicznej wycieczki, natomiast rosyjski rząd już zaciera ręce, gdyż nowa gałąź gospodarki z pewnością przyniesie państwu niemałe pieniądze.

- Naszym zdaniem Komercyjna Stacja Kosmiczna jest bardzo interesującym projektem, zachęcającym zaangażowane sektora prywatnego - powiedział Vitaly Davydov, szef Rosyjskiej Federalnej Agencji Kosmicznej. - Przyciągnie on prywatne fundusze dla rosyjskiego przemysłu kosmicznego - dodał.

Orbital Technologies nie udzieliła jeszcze informacji o tym, czy ktoś już zarezerwował sobie taką przygodę, ale firma twierdzi, że jest wielu zainteresowanych.

Zamiast Karaibów

Jakiś czas temu przeprowadzono w internecie badania dotyczące turystyki kosmicznej. Podczas nich, aż 70 procent ankietowanych wyraziło zainteresowanie przebywaniem w przestrzeni kosmicznej przez okres dłuższy niż dwa tygodnie. 88 procent przepytywanych osób chciałoby również odbyć spacer w otwartej przestrzeni.

A czy wy bylibyście skłonni zapłacić roczną pensję za możliwość tygodniowego pobytu w kosmicznym hotelu?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | hotel | astronomowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy