Zegarek Thomas Sabo Rebel at heart man jest subtelnym i harmonijnym dodatkiem do eleganckiego stroju, jak i casualowej wygody.
Czasomierz od Thomas Sabo jest niczym dodatek do sportowej marynarki Jamesa Bonda - subtelny, delikatny, a jednak bardzo wyrazisty.
Po otwarciu dwuczęściowego czarnego pudełka, ukazuje nam się wnętrze wyłożone czarnym materiałem, na której leży srebrny zegarek z beżową tarczą, która z nakładanymi indeksami godzin jest bardzo czytelna. Indeksy są chyba największą zaletą tego zegarka, tak w czasie codziennego użytkowania.
Srebrne indeksy są bardzo wyraźne. Kiedy sprawdzamy czas wystarczy jedno spojrzenie, aby sprawdzić która jest godzina.
Koperta ma 46 mm średnicy, co jest optymalne dla tego typu zegarka. Zbudowana jest z wypolerowanej na połysk stali nierdzewnej. Bardzo dobrze dopasowuje się do nadgarstka i leży niezwykle wygodnie. Idealnym dopełnieniem subtelnej koperty jest pasek z szaro-beżowej skóry, nawiązujący do tarczy, ukrytej pod szkłem mineralnym. Zegarek jest też niezwykle lekki - waży zaledwie 76 gramów.
W czasie codziennego użytkowanie zegarek nie sprawia problemów. Jest to czasomierz napędzany mechanizmem kwarcowym WA0313-273-214, który dba o to by nie spóźniał się ani o sekundę, co w czasie tygodniowego noszenia nie zdarzyło mu się.
Jest trwały, wygodny i ergonomiczny. Można go nosić zarówno do garnituru, jak i do koszulki polo. Świetnie spisuje się w czasie codziennego użytkowania. Nie przeszkadza, nie ciąży, a wygląda bardzo dostojnie. Jest to prawdziwie męski zegarek, który może śmiało konkurować z zegarkami z najwyższej półki cenowej.