Brak aktywności fizycznej zabija
Naukowcy potwierdzili, że brak ruchu wywołuje 2 razy więcej zgonów niż otyłość.
Zespół uczonych z Uniwersytetu Cambridge przeanalizował dane 334 161 mężczyzn i kobiet zebrane w European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition. Najnowsze studium oceniło interakcje między brakiem aktywności i przedwczesnym zgonem oraz relacje łączące otyłość i nagłą śmierć.
Największe różnice w ryzyku wystąpienia przedwczesnego zgonu były między osobami nieaktywnymi i aktywnymi umiarkowanie. Naukowcy oszacowali, że aby utrzymać się w dobrej formie, wcale nie trzeba codziennie mordować się na siłowni. Wystarczą ćwiczenia stanowiące odpowiednik 20 minut energicznego marszu, podczas którego spalimy 90-110 kcal, by z osoby nieaktywnej stać się umiarkowanie nieaktywną. To z kolei może zmniejszyć ryzyko śmierci nawet o 30 proc.
Brytyjscy naukowcy wyciągnęli wniosek ogólny, zgodnie z którym z 9,2 mln zgonów Europejczyków rocznie ponad 330 tys. można zaliczyć na konto otyłości, a blisko 680 tys. braku aktywności fizycznej.