By zdiagnozować autyzm, spójrz w oczy

Przy diagnozowaniu zaburzeń ze spektrum autyzmu (ASD) u dzieci, lekarze obecnie bazują na sprawozdaniach rodziców i bezpośrednich obserwacjach, ale metody te nie zawsze przynoszą satysfakcjonujące rezultaty. Amerykańscy naukowcy mają pomysł, by znacznie usprawnić ten proces. Wystarczy spojrzeć dziecku w oczy.

Zespół naukowców z Cleveland Clinic pracował z dwoma grupami pacjentów w wieku od 3 do 8 lat cierpiących na zaburzenia ze spektrum autyzmu. Uczeni śledzili ruchy oczu dzieci i odnotowywali ile czasu skupiają one na poszczególnych obrazach czy filmach.

Na podstawie obserwacji oczu dzieci w 80 proc. przypadków udało się prawidłowo zidentyfikować chorobę. Metodę tę uznano za bardziej użyteczną od typowych technik diagnostycznych, ponieważ określa stopień zaawansowania choroby, a nie tylko daje wynik dodatni lub ujemny.

- Brak obiektywnych metod identyfikacji dzieci z autyzmem może być poważną przeszkodą dla wczesnej diagnozy choroby. Śledzenie ruchu gałek ocznych jest prostą metodą, którą można stosować nawet u najmłodszych. Nasze badania pokazują, że ta technika ma ogromny potencjał. Chcemy ją rozwijać w przyszłości - powiedział dr Thomas W. Frazier, szef zespołu naukowców z Cleveland.

Dzięki tej metodzie ma być możliwa wczesna diagnoza choroby, co z kolei umożliwia skuteczne jej leczenie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autyzm | oczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy