Ciemny marsjański żleb

Sonda Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) sfotografowała ciemny marsjański żleb. Wciąż nie wiadomo, jak takie twory powstają na Czerwonej Planecie.

Ciemny marsjański żleb okiem instrumentu HiRISE sondy MRO
Ciemny marsjański żleb okiem instrumentu HiRISE sondy MROmateriały prasowe

Marsjańskie żleby to jedna z największych zagadek Czerwonej Planety. W 2015 roku informowano o wynikach badań NASA, opartych o instrument CRISM (Compact Reconnaissance Imaging Spectrometer for Mars), zainstalowany na pokładzie sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO). Z tych danych wynikało, że nowe żleby na powierzchni Czerwonej Planety powstają wskutek chwilowego przepływu ciekłej i być może wrzącej wody.

Co ciekawe, rok później kolejna analiza danych z CRISM oraz innych instrumentów sondy MRO, takich jak kamery High Resolution Imaging Science Experiment (HiRISE) czy kamery Context Camera (CTX), podważyła te wnioski. Okazało się, że materiał dookoła przeanalizowanych żlebów wydaje się być w tej samej formie, bez obecności lub powstania uwodnionych minerałów. Oznacza to, że żleby raczej powstają wskutek sublimacji zestalonego dwutlenku węgla ("suchego lodu") niż interakcji z płynącą wodą. W niektórych przypadkach tego typu kształt żlebu lub “wachlarza" materii powstawałby w wyniku zaburzenia zewnętrznych warstw pyłu, przez co zostają odsłonięte głębsze warstwy materii z mniejsza ilością pyłu.

Spojrzenie na część ciemnego marsjańskiego żlebu (maksymalna rozdzielczość) okiem instrumentu HiRISE sondy MROmateriały prasowe

Wciąż zatem nie wiadomo co tworzy marsjańskie żleby. Jest możliwe, że w niektórych miejscach te twory powstają przy współudziale wody, aczkolwiek nie muszą to być wszystkie.

Tymczasem przy pomocy sondy MRO identyfikowane są kolejne nowe twory na powierzchni Marsa. Na przedstawionym zdjęciu widać ciemny młody marsjański żleb. Jest on znacznie ciemniejszy od otoczenia. Rozdzielczość zdjęcia wynosi około 25 cm na piksel. Z czasem żleb pojaśnienie, w miarę osiadania w nim pyłu z atmosfery.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas