Grzybki halucynogenne wyleczą z chorób psychicznych?
W 1960 roku dwaj psychologowie Harvardu, Timothy Leary i Richard Alpert, zaczęli badać oddziaływanie substancji psychotropowych na ludzki umysł. Uważali, że psylocybina, związek chemiczny zawarty w grzybkach halucynkach, ma moc zmieniania mózgów ludzi na lepsze.
Obecne badania nad psychodelicznymi narkotykami przeżywają odnowione zainteresowanie społeczności naukowej. Coraz więcej badań z głównych uniwersytetów i ośrodków medycznych wskazują, że substancje te mogą dobrze rokować jako interwencje terapeutyczne dla wielu zaburzeń psychicznych. Dzięki ich zdolności do czasowego tworzenia głębokiej zmiany w świadomości, a czasem długotrwałej zmiany samopoczucia, grzyby są obszarem szczególnego zainteresowania.
W nowym badaniu brytyjscy naukowcy przeanalizowali skany fMRI 15 osób po wstrzyknięciu psylocybiny, aktywnego składnika grzybków halucynogennych, porównując je do skanów aktywności mózgu po otrzymaniu placebo. Eksperyment przyniósł pewne intrygujące dane.
- Psylocybina jest najpewniejszym sposobem zmieniania podświadomości. Po podaniu dawki, pojawiają się nowe typy kolejności połączeń między neuronami w mózgu. Głęboko zmienia się świadomość, która przynosi jasność i nowe perspektywy na stare i nowe myśli - powiedział współautor badania, Giovanni Petri.
Naukowcy odkryli, że używanie niewielkich ilości psylocybiny w kontrolowanych warunkach, może doprowadzić do zmieniających życie pozytywnych doświadczeń, które zwiększają długoterminowe dobre samopoczucie. Używanie psylocybiny w placówkach terapeutycznych może pomóc w leczeniu chorób takich jak uzależnienia, depresja i zespół stresu pourazowego.