Boom na psy. A razem z nim zwiększone ryzyko urazów i kontuzji
W ostatnich latach obserwujemy wyraźny wzrost liczby właścicieli psów, a trend ten szczególnie nasilił się w czasie pandemii COVID-19, kiedy to zapytania w Google dotyczące adopcji psów wzrosły nawet o 250 proc. w porównaniu do wcześniejszych miesięcy. I choć liczba zwierząt domowych zaczęła się stabilizować w 2024 roku, dane z GlobalPETS pokazują, że liczba psów w gospodarstwach domowych wciąż rośnie, zwłaszcza w takich krajach, jak Wielka Brytania, Francja i Włochy.

Zjawisko to, choć pozytywne z punktu widzenia zdrowia psychicznego i fizycznego, niesie ze sobą nieoczekiwane konsekwencje zdrowotne. Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Wielkiej Brytanii i Singapuru wskazują na znaczący wzrost liczby urazów dłoni i nadgarstków związanych z wyprowadzaniem psów na smyczy.
Cichy problem: urazy dłoni i nadgarstków
Analiza pięciu badań (czterech z USA i jednego z Wielkiej Brytanii) objęła ponad 491 tysięcy przypadków obrażeń wynikających z codziennych spacerów z psami. Zdecydowana większość poszkodowanych to kobiety (74 proc.), z czego aż 31 proc. stanowiły osoby powyżej 65. roku życia. Najczęstsze przyczyny obrażeń to nagłe szarpnięcie przez psa na smyczy, potknięcie się o smycz lub psa, a także zaplątanie się w smycz.
Wśród ponad 110 tysięcy przypadków urazów ręki i nadgarstka najczęstsze były złamania palców (30,8 proc.) oraz złamania nadgarstka (25,2 proc.). Urazy tkanek miękkich stanowiły niemal połowę przypadków. Choć złamania całej dłoni były rzadkością (1,2 proc.), ich skutki mogą być poważne, zarówno dla zdrowia, jak i dla gospodarki. Szacowany roczny koszt leczenia samych złamań nadgarstka w Wielkiej Brytanii przekracza 23 miliony funtów - kwota ta uwzględnia nie tylko koszty opieki medycznej, lecz także straty związane z absencją zawodową poszkodowanych.
Korzyści kontra ryzyko
Mimo zagrożeń, autorzy badania podkreślają, że spacery z psem przynoszą szereg korzyści, ponieważ poprawiają kondycję fizyczną, regulują ciśnienie krwi, wspierają zdrowie psychiczne i wzmacniają więź między człowiekiem a zwierzęciem. Nie można jednak ignorować ryzyka, szczególnie dla osób starszych i trzeba je minimalizować - eksperci sugerują szereg prostych działań profilaktycznych:
- nie owijaj smyczy wokół dłoni lub palców,
- unikaj smyczy automatycznych,
- dobierz psa do swoich możliwości fizycznych,
- wybieraj bezpieczne trasy spacerowe,
- zapewnij psu szkolenie z podstawowego posłuszeństwa.
O czym badanie nie mówi? Autorzy przyznają, że ich przegląd miał ograniczenia: trzy z pięciu analizowanych badań opierały się na tej samej bazie danych z USA, co może ograniczać różnorodność wyników. Ponadto, nie uwzględniono różnic w rasach psów, typach smyczy, warunkach środowiskowych spacerów czy kulturowych zwyczajów dotyczących spacerów z psami.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!