Guz mózgu samoistnie zniknął po porodzie

U pewnej kobiety z Kalifornii zdiagnozowano dużego guza mózgu podczas jej ostatniego miesiąca ciąży. Badanie powtórzone po czterech miesiącach wykazało, że po guzie nie ma żadnego śladu.

Oponiaki to rodzaj łagodnych guzów, które mogą się samoistnie wchłaniać
Oponiaki to rodzaj łagodnych guzów, które mogą się samoistnie wchłaniać123RF/PICSEL

23-letnia kobieta trafiła na oddział neurologiczny Uniwersytetu Medycznego Loma Linda narzekając na silne bóle głowy po lewej stronie, zmęczenie, okresowe zaburzenia wzroku, nudności i wymioty. Była w 37. tygodniu ciąży, a dwie poprzednie przeszła bez żadnych komplikacji. Badanie przy użyciu rezonansu magnetycznego wykazało duży obiekt po lewej stronie mózgu, tuż za uchem.

Lekarze podejrzewali, że może być to agresywny typ nowotworu zbudowany ze zniekształconych naczyń krwionośnych lub łagodny guz zwany oponiakiem. W tamtym momencie nie podjęto żadnych dodatkowych działań.

Miesiąc po urodzeniu dziecka kobieta wróciła do szpitala, zauważając, że bóle głowy wciąż występowały, chociaż problemy ze wzrokiem minęły. Lekarze zaproponowali operacje neurochirurgiczną, która miała na celu usunięcie nieprawidłowej tkanki.

Końcowe przedoperacyjne badanie przy użyciu rezonansu magnetycznego wykazało, że guz znacznie zmalał - bez jakiejkolwiek zewnętrznej ingerencji. Guza rozpoznano jako oponiaka i nadano mu trafny pseudonim "Houdini".

Choć może wydawać się to niezwykłe, lekarze od dawna odnotowują dziwne zachowania oponiaków u kobiet w ciąży. Guzy te rozwijają się najczęściej u osób dorosłych powyżej 60. roku życia, a czasami także podczas ciąży. Coś w tym okresie powoduje, że wolno rosnące zmiany gwałtownie się powiększają. Wraz ze wzrostem oponiaka, pobliskie części mózgu są coraz mocniej naciskane, co prowadzi do pojawienia się charakterystycznych objawów doświadczanych przez pacjenta. Oponiaki powstające w pobliżu nerwu wzrokowego utrudniają odczucie węchu.

Mechanizm odpowiedzialny za nagły wzrost oponiaków podczas ciąży pozostaje nieznany, ale zapewne ma związek z zaburzoną równowagą hormonalną lub obecnością niektórych czynników wzrostu. Ponieważ zmiany te samoistnie cofają się po ciąży, oponiaki szybko kurczą się po urodzeniu dziecka.

W świetle nagłego zniknięcia oponiaka "Houdini" nie podjęto dalszej interwencji chirurgicznej.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas