Inżynierowie uczą sondę Mars Odyssey "nowych sztuczek"
W miniony wtorek Mars Odyssey rozpoczęła zmianę orbity. Celem jest prowadzenie obserwacji drugiej półkuli Marsa w pierwszej części doby.
We wtorek 11 lutego kontrolerzy sondy Mars Odyssey - najdłużej działającego orbitera Marsa - rozpoczęli manewr zmiany orbity statku tak, aby mógł on obserwować powierzchnię Czerwonej Planety w pierwszej, porannej części doby. Zmiana orbity za pomocą dryfu potrwa długi okres czasu. Satelita został poruszony i będzie powoli zmieniał położenie aż do listopada 2015 roku, kiedy to kolejne włączenie silników zatrzyma go w nowym położeniu. Jak mówi kierownik naukowy misji w JPL Jeffrey Plaut, "uczymy stary statek nowych sztuczek".
Zmiana pozwoli na obserwację profilu zmian temperatury gruntu po wschodzie i zachodzie Słońca. Takie dane pozwalają badać skład gleby i, co bardziej oczywiste, procesy zależne od temperatury, jak sezonowe osuwiska obserwowane na niektórych zboczach, czy też gejzery ditlenku węgla ma marsjańskich biegunach. Wtorkowy manewr został wykonany o 08:03 GMT. Cztery silniczki, o ciągu 22 N każdy, zostały włączone na 29 sekund. Według Davida Lehmana, kierownika projektu z ramienia JPL, "zasłużony statek zachował się dokładnie jak zaplanowano".
Do tej pory żadnej amerykański sztuczny satelita Marsa nie prowadził długotrwałych porannych obserwacji Czerwonej Planety. Do tej pory wykonywano jedynie krótkie obserwacje, po czym skupiano się na obserwacjach w lokalnej porze popołudniowej, kiedy to zdjęcia mają wizualnie najlepszą jakość.
Orbita Mars Odyssey (MO) przebiega nad biegunami Marsa i jest synchroniczna ze Słońcem. Przez większość czasu w trakcie pierwszych 6 lat misji orbita statku ustawiona była na godzinę 17 słonecznego czasu lokalnego. Oznacza to, że gdy statek przelatywał nad danym obszarem Marsa lecąc od bieguna północnego do południowego, trwała tam właśnie lokalna godzina 17. Gdy leciał od bieguna południowego do północnego, panowała tam godzina 5 nad ranem. Dodatkową cechą orbity były dogodne warunki dla pokładowego spektrometru gamma, który lubi niską temperaturę a nie był wtedy narażony na silne promieniowanie słoneczne.
Przez kolejne 3 lata orbita MO ustawiona była na godzinę 16. Była ona lepsza do obserwacji mineralogicznych za pomocą instrumentu THEMIS (Thermal Emission Imaging System). Możliwość obserwacji minerałów jeszcze nagrzanych popołudniowym Słońcem ułatwiała rejestrowanie ich sygnatur w podczerwieni. Pozycja ta była jednak bardziej obciążająca dla układu zasilania sondy, gdyż powodowała, że większa część orbity pozostawała w cieniu planety, a wtedy nie ładowały się akumulatory. Po operacji asystowania przy lądowaniu łazika Curiosity, obsługa Odyssey ponownie powoli przestawiała orbitę, by oszczędzać akumulatory sondy.
Sonda nie wróci jednak na poprzednią orbitę. Kierownikowi naukowemu przyrządu THEMIS, Philipowi Christensenowi, udało się namówić kierownictwo misji, aby pozwolić orbicie dryfować aż na godzinę 06:45/18:45, tj. skupić się na dziennych obserwacjach drugiej półkuli planety. Stąd właśnie opisywany manewr. Przyspieszy on osiągnięcie zakładanej pozycji, umożliwiającej dzienne obserwacje w trakcie przelotu z południa na północ.
- Nie wiemy dokładnie, co zobaczymy, gdy dotrzemy na orbitę z której widzimy poranek tuż po wschodzie Słońca. Będziemy szukali różnic sezonowych. Czy mgły są częstsze zimą czy wiosną? Obserwacje będą systematyczne. Będziemy obserwowali chmury w świetle widzialnym i sprawdzali temperaturę gruntu w podczerwieni - przyznał Christensen.
2001 Mars Odyssey został wystrzelony w 2001 roku. Jest najdłużej działającym statkiem kosmicznym wysłanym do Marsa. Jego misja była planowana na 12 miesięcy. W drodze do Marsa jest kolejny amerykański orbiter, MAVEN.
Źródło informacji (NASA)
Hubert Bartkowiak