Koniec Dnieprów i Zenitów?
Rosja zawiesza współpracę z Ukrainą nad rakietami Dniepr i Zenit. Może to być “gwóźdź do trumny” dla Sea Launch.
Roskosmos ogłosił 2 lutego zawieszenie programu rakiet Dniepr, prowadzonego przy współpracy z Ukrainą. Jego losy mają zostać określone w późniejszym terminie. Od maja zeszłego roku obie strony deklarowały chęć współpracy, pomimo toczącego się konfliktu.
Nowe ataki “rebeliantów" na terenie Ukrainy i brak wyraźnego postępu w negocjacjach między stronami spowodowały zmianę zdania strony rosyjskiej, która teraz przyjmuje punkt widzenia, że program Dniepr jest niezgodny z gospodarczymi, politycznymi i militarnymi interesami kraju.
Rakiety Dniepr są obsługiwane przez firmę MKK “Kosmotras", spółkę kazachsko-rosyjsko-ukraińską. W zakładach Jużnoje na Ukrainie wykonywano większość prac zmieniających rakiety balistyczne SS-18 “Szatan"/"Wojewoda" w rakiety nośne “Dniepr". Ostatnia taka rakieta wystartowała z dywizjonu rakietowego Jasnyj-Dombarowskij 6 listopada 2014 roku.
Jużnoje już odczuła tragiczny stan stosunków ukraińsko-rosyjskich. Za zeszły rok odnotowała stratę ok. 200 mln dol. Jak donosi SatNews, jej pracownicy zostaną oddelegowani na 2 miesięczne bezpłatne wakacje. Przez ostatnie pół roku pracowali po 2-3 dni w tygodniu otrzymując tylko część wynagrodzenia, nie zawsze w regularny sposób. Nie wiadomo jak sytuacja finansowa tej firmy może wpłynąć na amerykański i europejski program kosmiczny. W zakładach powstają bowiem I stopnie amerykańskich prywatnych rakiet Antares i IV stopnie europejskich rakiet Vega. Jużnoje miało też dostarczać w przyszłości rakiety Cyklon dla Brazylii.
Rosjanie nie wydają się zainteresowani rakietami Zenit. Ich lądowe wersje, Zenit-3SLB, wystrzeliwane były z Bajkonuru. “‘Morskie" Zenit-3SL z oceanicznej platformy firmy Sea Launch. Ta ostatnia jest kontrolowana przez Rosję i brak rakiet nośnych oznacza dla niej najpewniej zamknięcie.
Hubert Bartkowiak