Koniec z tabletkami gwałtu

Wartość praktyczna niektórych odkryć jest zauważalnie wyższa od pozostałych. Do tej grupy można zaliczyć osiągnięcie firmy The DrinkSavvy, która opracowała sposób pozwalający na bieżąco sprawdzać czy konsumowany drink jest wolny od narkotyków.

Tabletki gwałtu w końcu znikną z klubów i dyskotek?
Tabletki gwałtu w końcu znikną z klubów i dyskotek?123RF/PICSEL

Tabletka gwałtu to ogólne określenie substancji psychoaktywnych, które wywołują senność i kilkugodzinną amnezję u osób, które ją zażyły. Pigułka jest bez smaku, zapachu, nie zmienia także koloru napoju, w którym została rozpuszczona. Zaczyna działać po kilkunastu minutach od zażycia, a tak przygotowana ofiara jest łatwym celem ataków na tle seksualnym lub kradzieży.

Tabletki gwałtu wciąż są plagą dyskotek i barów, ale już niedługo ochrona przed nimi może być znacznie skuteczniejsza. Założone przez Mike'a Abramsona przedsiębiorstwo The DrinkSavvy opracowało materiał, który pod wpływem działania trzech najbardziej popularnych narkotyków obecnych w tabletkach gwałtu - GHB, ketaminy lub flunitrazepamu - zmienia kolor.

Technika działania materiału jest podobna do wielu podobnych substancji wskaźnikowych
Technika działania materiału jest podobna do wielu podobnych substancji wskaźnikowychmateriały prasowe

Technologia w praktyce miałaby się sprawdzić przy produkcji szklanek, jednorazowych kubków oraz słomek. Mike Abramson szacuje, że za 15 dol. właściciele lokali będą mogli pozyskać paczkę 100 słomek lub 50 plastikowych kubków czułych na substancje psychoaktywne.

Materiał opracowany przez The DrinkSavvy może znacznie zmniejszyć liczbę ofiar gwałtów, a po udoskonaleniu, zostać wykorzystany do detekcji innego rodzaju narkotyków.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas