Mniejsza śmiertelność z powodu SARS-CoV-2 niż pół roku temu

​Dwa duże badania pokazują, że osoby hospitalizowane z powodu COVID-19 w marcu były ponad trzy razy bardziej narażone na ryzyko zgonu niż osoby trafiające do szpitali w sierpniu. To znak, że nauczyliśmy się lepiej walczyć z COVID-19 albo, że SARS-CoV-2 złagodniał.

Chory na COVID-19 w szpitalu Bródnowskim w Warszawie
Chory na COVID-19 w szpitalu Bródnowskim w WarszawieFilip BłażejowskiAgencja FORUM

W pierwszym badaniu wykorzystano dane z trzech szpitali w Nowym Jorku. Prawdopodobieństwo zgonu osoby hospitalizowanej z powodu COVID-19 w tych placówkach spadło z 25,6 proc. w marcu do 7,6 proc. w sierpniu. Drugie badanie dotyczyły wskaźnika przeżycia w Anglii i wykazało podobną zależność.

W marcu, z 1724 osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 w trzech nowojorskich szpitalach, zmarło 430. W sierpniu, ze 134 pacjentów, którzy trafili do szpitala z powodu infekcji SARS-CoV-2, zmarło zaledwie 5. Ta zmiana mogła być spowodowana tym, kto przyjeżdżał do szpitala. Gdyby chorowali tylko ludzie starsi, śmiertelność byłaby wyższa. 

Aby lepiej zrozumieć, co było przyczyną tak dużego spadku śmiertelności, naukowcy wzięli pod uwagę szereg możliwych zmiennych, m.in. wieku pacjentów, rasy, pochodzenia etnicznego, ilości tlenu podawanej podczas hospitalizacji, a także czynników ryzyka, jak nadwaga, palenie papierosów, wysokie ciśnienie krwi, cukrzyca, etc.

Angielskie badanie dotyczyło pacjentów z infekcją SARS-CoV-2, którzy byli w tak poważnym stanie i trafili na oddział intensywnej opieki medycznej. Podobnie jak w amerykańskim badaniu, naukowcy także tutaj wyeliminowali czynniki ryzyka. Przyglądając się 21 082 hospitalizacjom w Anglii od 29 marca do 21 czerwca 2020 r., autorzy zaobserwowali wzrosty przeżycia po hospitalizacji w Anglii na podobnym poziomie co w USA.

Głównym powodem, dzięki któremu pacjenci z SARS-CoV-2 dłużej przeżywają jest po prostu fakt, że mamy znacznie lepsze metody leczenia COVID-19 niż w marcu. Nie bez znaczenia jest także stosowanie metod hamujących rozprzestrzenianie się wirusa, takich jak dystans społeczny czy obowiązkowe noszenie maseczek ochronnych w miejscach publicznych.

Ważne jest, by nadal stosować te środki ochrony. Pandemia COVID-19 nie wycofa się do momentu, gdy nie będziemy mieli skutecznej szczepionki (lub szczepionek).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas