Tanio i gorąco. Gdzie lecieć na urlop we wrześniu? Najlepsze kierunki
Wrzesień to doskonały czas na wakacje, jeśli szukamy oszczędności. Po sierpniu, kiedy połowa Europy korzysta z urlopu wypoczynkowego, przychodzi czas mniejszego natężenia ruchu, ale pogoda w wielu miejscach wciąż jest doskonała. Gdzie lecieć we wrześniu za granicę? Wybór jest naprawdę ogromny.

Spis treści:
Gdzie lecieć we wrześniu za granicę? Najtańsze i najlepsze kierunki
Jeżeli mowa o najtańszych kierunkach na wrzesień, jest w czym przebierać. Zacznijmy od jednego z najbardziej popularnych kierunków, czyli Grecji. W tej pogoda we wrześniu wciąż jest świetna - średnia temperatura to 27-30°C, morze pozostaje ciepłe po całym lecie, a słońce świeci niemal codziennie. Gdzie lecieć we wrześniu za granicę? Jak zaznaczają eksperci na przykład Travelist, już od 330 zł za noc można zaplanować urlop dla dwóch osób ze śniadaniami na greckim półwyspie Chalkidiki. To dobry wybór dla miłośników spokojnych spacerów i plaż o złotym piasku. Lazurowobłękitne wody Morza Egejskiego są oszołamiające.
Jeżeli Grecję znamy na wylot, to inny pomysł na tanie wakacje we wrześniu to Dobra Voda nad Morzem Adriatyckim. To pomysł na wakacje w Czarnogórze, w sam raz na relaks z dala od miejskiego zgiełku. Dobra Voda przywita was szeroką plażą i kameralnym klimatem, co z kolei przekłada się na niższe ceny. W tej niewielkiej miejscowości w Czarnogórze wrześniowy pobyt można zarezerwować od 350 zł za noc. Natomiast jeśli celujemy na bardziej aktywny wypoczynek, może udać się do mekki kitesurferów. Mowa o najdalej wysuniętym na południe kurorcie w kraju, czyli Ulcinj. Ten słynie z jednej z najdłuższych plaż w Europie, bo Velika Plaža rozciąga się na 12 km. Wrześniowy wypoczynek z wyżywieniem kosztuje tu od 480 zł za noc.
Gdzie lecieć we wrześniu za granicę? Chociaż Chorwacja po wprowadzeniu waluty Euro może wydawać się drogim kierunkiem, to można znaleźć ciekawe, piękne oraz wyjątkowe destynacje na wrzesień. Może to być na przykład Crikvenica. To malownicza miejscowość położona na Wybrzeżu Kvarnerskim w północno-zachodniej Chorwacji. Przyciąga turystów szerokimi plażami i promenadą wzdłuż Adriatyku, będąc idealnym miejscem na wypoczynek poza największymi kurortami. We wrześniu pobyt dla dwóch osób ze śniadaniami można zarezerwować już od 440 zł.

Nieco dalej na południe leży Rabac, słynący z krystalicznej wody i licznych zatoczek. To świetna baza wypadowa na rejsy po wschodnim wybrzeżu półwyspu Istria, a ceny w hotelach we wrześniu również zaczynają się również od 440 zł za noc. Z kolei Selce, nieduże miasteczko rybackie znajdujące się około 30 km od Rijeki, oferuje autentyczny bałkański klimat i spokojną atmosferę. Tu noclegi z wyżywieniem dostępne są od 510 zł za noc dla 2 osób.
Jeżeli mamy w kieszeni nieco więcej odłożonych pieniędzy na podróż, to odpowiedzią na pytanie, gdzie lecieć we wrześniu za granicę mogą być Włochy lub Hiszpania. W poszukiwaniu słońca Italii można udać się do Grado. To kurort nad Adriatykiem, który oferuje piaszczyste plaże i urokliwe promenady. Niestety nocleg jest tutaj droższy niż w Czarnogórze czy Grecji, bo ceny zaczynają się od 640 zł za noc. Z kolei w Hiszpanii turkusową wodą i kameralną atmosferą podróżnych kusi miejscowość Cala Bona na Majorce. Za pobyt dla dwóch osób ze śniadaniem zapłacimy od 680 zł.
Jeżeli szukamy tańszych kierunków niż Hiszpania czy Włochy, to warto postawić na Albanię. Noclegi w dobrym standardzie znajdziemy tu za mniej niż 100 zł za noc, a obiad z owocami morza za równowartość kawy w Warszawie. Gdzie jechać na wakacje we wrześniu w Albanii? Wybór jest ogromny, niemniej Kruja, Berat i okolice jeziora Szkoderskiego będą idealne. Jeśli szukamy plaż to najlepszym wyborem będą Saranda i Ksamil. Ten ostatni to niewielka nadmorska miejscowość w południowej części Albanii, która przyciąga cudowną, czystą wodą Morza Jońskiego.
Czy można pojechać na urlop z dzieckiem w roku szkolnym?
Jako że wakacje we wrześniu są znacznie tańsze niż w lipcu i sierpniu, coraz więcej rodziców planuje urlop z dziećmi właśnie w tym miesiącu. Są kraje w Europie, jak na przykład Wielka Brytania, która nakłada kary na rodziców za nieuzasadnione nieobecności w szkole. Wrześniowy wyjazd nie jest usprawiedliwieniem, bo w teorii to czas, kiedy zamiast na plaży, dzieci powinny siedzieć przy szkolnych ławkach. A jak jest w Polsce?
W naszym kraju przynajmniej w teorii nie można pojechać na urlop z dzieckiem w roku szkolnym. W praktyce jednak rodzice korzystają z możliwości nieusprawiedliwionej nieobecności w szkole. Mogą bowiem zabrać dziecko na wakacje, nie tłumacząc wychowawcy powodu nieobecności. Wystarczy bowiem, że uczeń ma 50 proc. frekwencji, by móc zdać do kolejnej klasy. Ten przywilej wykorzystują rodzice, którzy biorą dzieci na wakacje we wrześniu i nieco naginają zasady.
Dlatego Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje obniżenie progu nieusprawiedliwionych nieobecności do 25% w skali roku szkolnego. Oznacza to, że po przekroczeniu tego progu uczeń może zostać nieklasyfikowany, a szkoła będzie mogła podjąć działania egzekucyjne. Dotyczy to zarówno szkół podstawowych, jak i ponadpodstawowych.