Odkryto czarną dziurę, która nie powinna istnieć

Astronomowie odkryli niesamowity obiekt w Drodze Mlecznej - czarną dziurę ok. 70 razy masywniejszą od Słońca. Najciekawsze jest jednak to, że czarna dziura uformowała się w miejscu, w którym nie powinno jej być zgodnie z obowiązującymi teoriami gwiazd.

Wizja artystyczna LB-1
Wizja artystyczna LB-1materiały prasowe

Czarne dziury dzieli się na trzy klasy: supermasywne znajdujące się w jądrach galaktyk, te o średniej masie, które odkrywamy w bardzo osobliwych środowiskach i czarne dziury o masie gwiazdowej. Te ostatnie powstają, gdy masywne gwiazdy kończą swój żywot jako supernowe.

Największe czarne dziury o masie gwiazdowej pochodzą od najstarszych gwiazd, które są ubogie w pierwiastki ciężkie. Nowo odkryta czarna dziura, znana jako LB-1, jest nie tylko osobliwa ze względu na masę - nie powinna powstać w bogatym gwiezdnym środowisku naszej galaktyki.

- Czarne dziury o takiej masie nie powinny istnieć w naszej galaktyce, zgodnie z większością obecnych modeli ewolucji gwiazd. Myśleliśmy, że bardzo masywne gwiazdy o składzie chemicznym typowym dla naszej galaktyki muszą odrzucać większość gazu w potężne wiatry gwiazdowe, gdy zbliżają się do końca swojego życia. Dlatego nie powinno pozostawać w nich tak dużo materiałów. LB-1 jest dwa razy masywniejsza niż to, co uważaliśmy za możliwe. Teraz teoretycy będą musieli podjąć wyzwanie wyjaśnienia tego fenomenu - powiedział prof. Liu Jifeng z Narodowego Obserwatorium Astronomicznego w Chinach.

W Drodze Mlecznej powinno być ok. 100 mln czarnych dziur o masie gwiazdowej, ale większości z nich nie widzimy. Astronomowie szukali gwiazd, które wydawały się orbitować wokół nicości. Korzystając z chińskiego Large Sky Area Multi-Object Fiber Spectroscopic Telescope (LAMOST), zidentyfikowali gwiazdę osiem razy cięższą od Słońca poruszającą się po dziwnej orbicie.

Dalsze obserwacje pozwoliły scharakteryzować system. Gwiazda krąży wokół czarnej dziury co 79 dni. Co ciekawe, obiekt o podobnej wielkości był źródłem pierwszej wykrytej emisji fal grawitacyjnych.

LB-1 i jej gwiazda znajdują się w odległości 15 000 lat świetlnych.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas