Profesor z Harvardu: Oumuamua to statek kosmiczny

​Prof. Avi Loeb, szef Wydziału Astronomii na Uniwersytecie Harvarda, uważa, że pierwszym znakiem, który otrzymamy od cywilizacji pozaziemskiej będzie statek kosmiczny. Ten już został wysłany - to nietypowy obiekt pozasłoneczny znany jako 'Oumuamua.

Najnowsze badania wskazują, że Oumuamua to kometa
Najnowsze badania wskazują, że Oumuamua to kometamateriały prasowe

1I/'Oumuamua to tajemniczy obiekt pozasłoneczny, który przemierza Układ Słoneczny. Został odkryty w 2017 r. przez Roberta Weryka dzięki obserwacjom programu Pan-STARRS, gdy znajdował się 30 mln km od Ziemi. Początkowo uważano, że to kometa, ale po dalszych obserwacjach 'Oumuamua została zaklasyfikowana jako planetoida. Obiekt nie przestał zaskakiwać naukowców - okazało się, że wykazuje niegrawitacyjne przyspieszenie, a właściwości fizyczne jego powierzchni przypominają tę z jąder kometarnych.

Niektórzy twierdzą, że 'Oumuamua jest tak dziwna, że nie może być dziełem natury. Jednym z naukowców, którzy uważają, że 'Oumuamua jest statkiem kosmicznym wysłanym przez cywilizację pozaziemską jest prof. Avi Loeb z Uniwersytetu Harvarda. 

Prof. Loeb wnioskuje to na podstawie kilku nietypowych cech 'Oumuamua. Pierwszą nietypową obserwacją jest to, że długość obiektu w kształcie cygara jest 5-10 razy większa niż jego szerokość, a nigdy nie widziano czegoś takiego w przyrodzie. Obiekt był również niezwykle jasny - co najmniej 10 razy bardziej od typowych skalistych asteroid i komet. Nietypowy był także sposób poruszania się 'Oumuamua.

Artystyczna wizja Oumuamua
Artystyczna wizja Oumuamuamateriały prasowe

Zespół prof. Loeba przyjrzał się nietypowym cechom 'Oumuamua i na tej podstawie wyciągnął wniosek, że musi być to twór obcej cywilizacji. Nie wszyscy naukowcy zgadzają się z takim pojmowaniem tego obiektu i wiele nietypowych cech próbują wytłumaczyć.

'Oumuamua nie jest jedynym pozasłonecznym gościem, który do nas trafił. W sierpniu 2019 r. astronomowie zauważyli drugi obiekt, znany jako kometa 2I/Borisov. Powinniśmy być przygotowaniu na więcej takich niezwykłych przybyszów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas