Silnik Em Drive rzeczywiście działa
Specjaliści z NASA na łamach „Journal of Propulsion and Power” potwierdzą, że Em Drive (Electromagnetic Drive), silnik w teorii zaprzeczający prawom fizyki (III zasadzie dynamiki Newtona), działa, i jeśli sprawdzi się w testach - dotrzemy dzięki niemu na przykład na Marsa.
Koncepcja napędu EM Drive znana jest już od 2001 roku. Silnik miałby działać dzięki falom elektromagnetycznym i nie wymagałby w zasadzie żadnego paliwa. Swoje badania nad tym napędem prowadziły już różne zespoły naukowe. Gdyby udało się opanować technologię budowy napędu Em Drive, rozwiązanie to posiadałoby ogrom zastosowań. Dzięki silnikowi moglibyśmy opracować statki kosmiczne, które zabiorą nas na Marsa, w pobliże Jowisza czy Saturna w znacznie krótszym czasie, niż gdybyśmy korzystali z dotychczasowej technologii. Szacuje się, że dzięki Em Drive podróż na Księżyc potrwałaby jedynie kilka godzin, natomiast na Marsa - około 70 dni.
"Zgodnie z III zasadą dynamiki Newtona względem każdego działania istnieje przeciwdziałanie zwrócone przeciwnie i równe, to jest wzajemne działania dwóch ciał są zawsze równe i zwrócone przeciwnie. Jeśli opieramy się o ścianę, ona też na nas naciska, ale nigdzie się nie wybiera. Jak mówi zasada zachowania pędu, jeżeli na układ ciał nie działają siły (oddziaływania) zewnętrzne, wówczas układ ten ma stały pęd. Krótko mówiąc Em Drive nie powinien działać" - czytamy w depeszy PAP. Jak się jednak okazuje, silnik działa, chociaż nikt nie potrafi w pełni wyjaśnić, jak to możliwe.
To dopiero początek. Zespół pracujący nad najnowszą iteracją Em Drive, któremu przewodzi niejaki Guido Fetta, musi teraz przeprowadzić testy w kosmosie - one będą w tym przypadku kluczowe.
Więcej informacji o napędzie Em Drive można znaleźć w tym artykule.