Sirius Jet to wodorowy samolot przyszłości. Maszyna imponuje możliwościami
Sirius Jet to samolot, nad którym pracuje szwajcarski start-up Sirius Aviation AG. Maszyna nie tylko zachwyca wyglądem, ale także możliwościami. Jest to pierwszy na świecie samolot typu VTOL, który ma napęd wodorowy. Sirius Jet może odbyć pierwsze loty próbne w przyszłym roku i ma pomieścić kilka osób.
Sirius Aviation AG to szwajcarski start-up, który od kilku lat pracuje nad nową maszyną pionowego startu i lądowania. Nie jest to jednak śmigłowiec, a zeroemisyjny samolot typu VTOL. Firma pochwaliła się osiągnięciami pracy ponad setki inżynierów i zaprezentowała projekt o nazwie Sirius Jet, który z pewnością przykuwa wzrok.
Sirius Jet to samolot VTOL z napędem wodorowym
Samolot Sirius Jet to w rzeczywistości pomniejszona wersja maszyny Lilium Jet. Firma wprowadziła różne poprawki i udoskonalenia względem tego drugiego. To pozwoliło na zwiększenie możliwości. Napęd został wymieniony na wodorowo-elektryczny, co przełożyło się na większy zasięg. Samolot będzie w stanie pokonywać (w wersji do 3 pasażerów) dystans do 1850 km. Prędkość maksymalna wynosi 600 km/h, a wysokość lotu to 9000 m.
Co bardzo ważne, Sirius Jet jest samolotem pionowego startu oraz lądowania. Jest to możliwe za sprawą specjalnych wirników. Ponadto maszyna będzie cicha, bo ma w trakcie przelotu generować hałas na poziomie zaledwie 60 dB.
Samolot ma być dostępny w dwóch wersjach. Są to Business (opisany wyżej) oraz Millenium. W tej drugiej będzie mógł zmieścić się do 5 pasażerów, ale przełoży się to na mniejszy zasięg - do 1050 km, co wynika z mniejszej liczby zbiorników dla wodoru, których miejsce zajmą dwa dodatkowe fotele.
Pierwszy lot być może w 2025 roku
Start-up Sirius Aviation AG pracuje nad maszyną Sirius Jet z BMW Designworks i Sauber Group. Maszyna jest projektowana od 2021 r. w urokliwej miejscowości Baar. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem firmy, to samolot odbędzie pierwsze loty testowe w 2025 r. Najpierw jednak musi przejść proces certyfikacji, który obecnie prowadzi już m.in. FAA (Federalna Administracja Lotnictwa).
Samolot Sirius Jet ma szansę wejść do użytku w 2028 r., choć na razie są to tylko wstępne plany, a nic pewnego. Historia pokazuje, że prace potrafią przeciągać się w czasie i ma to wpływ na opóźnienia. Mimo wszystko maszyna zapowiada się bardzo obiecująco i może odegrać sporą rolę w przyszłości lotnictwa. Podobny projekt rozwija inny start-up ze Szwajcarii, Destinus.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!