Stworzono syntetyczne białka ze śliny kleszczy. Pomogą w walce z COVID-19?
Ukąszenia kleszczy są zazwyczaj problematyczne. Okazuje się jednak, że w ślinie tych pajęczaków znajduje się białko będące kluczowym elementem niektórych leków. Naukowcy z Australii po raz pierwszy dokonali syntezy tego białka. Może ono odgrywać ważną rolę w zapobieganiu szkodliwym reakcjom immunologicznym.
Kiedy ukąsi nas kleszcz, pije naszą krew bez zwracania uwagi naszego układu odpornościowego. Jest to możliwe dzięki białkom należącym do rodziny ewazyn, które są obecne w ślinie pajęczaków. Ewazyny wiążą się z chemokinami w naszej krwi, które działają jak substancje sygnalizacyjne, wywołując odpowiedź immunologiczną, taką jak obrzęk i podrażnienie. Ewazyny blokują działanie chemokin i nasz układ odpornościowy nawet nie wie, że kleszcz systematycznie usuwa część krwi.
Naukowcy uważają, że ta interakcja immunologiczna może być wykorzystana w leczeniu chorób autoimmunologicznych, czyli takich, które wynikają z nieprawidłowego działania układu odpornościowego. Wystarczy chociaż wspomnieć o alergiach pokarmowych, np. na orzechy.
Do tej pory uczeni nie byli w stanie wyizolować ewazyn z organizmu kleszczy, ale Australijczykom udało się po raz pierwszy zsyntetyzować je w warunkach laboratoryjnych. To otwiera nowe możliwości w tworzeniu przyszłych leków.
Szefowa zespołu naukowców - Charlotte Frank - odkryła, że to cząsteczki siarczanów dołączone do ewazyn w ślinie kleszczy są kluczową cechą, która sprawia, że są one tak skuteczne w wiązaniu z chemokinami. Takie działanie może poprawiać skuteczność leków przeciwzapalnych - nawet tych stosowanych w zwalczaniu COVID-19.
- Próbujemy teraz skonstruować te siarczanowe cząsteczki łączące się z ewazynami, aby uczynić je jeszcze bardziej skutecznymi i stabilnymi we krwi. Możemy zacząć badać, jak skuteczne mogą być one w różnych stanach zapalnych - powiedziała Charlotte Frank.
Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences".