To nie kadr z filmu, to muzeum! Kosmiczny projekt Georga Lucasa
Choć wygląda jak statek kosmiczny, to nie przeniesie nas w odległą galaktykę. Przeniesie nas za to w niezwykły świat sztuki opowiadania historii. Od Fridy Kahlo po Jar Jara Binksa. W 2026 roku w Los Angeles otworzy się Muzeum Lucasa, jedna z najbardziej spektakularnych instytucji w ostatnich latach.

Wygląda jak statek kosmiczny, lądujący w samym sercu miejskiej dżungli. Ale to nie plan zdjęciowy kolejnej części Gwiezdnych Wojen, tylko długo wyczekiwane Muzeum Sztuki Narracyjnej George'a Lucasa. Po latach kontrowersji, przeprowadzek i sądowych batalii, niezwykły budynek autorstwa MAD Architects w końcu nabiera ostatecznego kształtu.
Od wulkanu w Chicago do statku kosmicznego w LA
Pierwsza wersja muzeum miała przypominać... wulkan i stanąć w Chicago. Ale tamtejszy projekt szybko spotkał się z krytyką. Ostatecznie Lucas i jego żona Mellody Hobson, którzy w całości finansują przedsięwzięcie z własnej kieszeni, przenieśli swoje plany do Los Angeles, wybierając teren Exposition Park, tuż obok stadionu i innych instytucji kultury.
Nowy projekt wygląda jak wyjęty wprost z filmów Lucasa. Budynek "wisi" nieco nad ziemią, tworząc zacienioną przestrzeń dla odwiedzających. Jego fasadę pokryto ponad 1500 zakrzywionymi panelami z włókna szklanego wzmacnianego polimerami, a całość wieńczy zieleń.
Projekt MAD odzwierciedla naszą misję łączenia architektury z miastem i krajobrazem, wplatając środowisko naturalne w kontekst miejski, aby wspierać życie publiczne i integrować społeczności.
Sztuka opowiadania historii. Od Fridy Kahlo po Jar Jara Binksa
Lucas Museum of Narrative Art będzie pierwszą tego typu instytucją na świecie, poświęconą sztuce narracyjnej we wszystkich jej formach, mediach i kulturach. Na pięciu kondygnacjach o łącznej powierzchni niemal 30 000 mkw znajdą się galerie, kina i ogromne archiwum.
Wśród eksponatów zobaczymy ceramikę sprzed tysięcy lat, prace Normana Rockwella (amerykańskiego malarza i ilustratora, najbardziej znanego jako autor okładek dla The Saturday Evening Post), Fridy Kahlo i Gordona Parksa (amerykańskiego fotografa, jednego z pierwszych czarnoskórych reżyserów w USA), a także rekwizyty, modele i koncepcje z filmów George'a Lucasa. Innymi słowy, odwiedzający będą mogli zobaczyć zarówno dzieła kanoniczne, jak i... pamiątki po Jar Jarze Binksie. Twórcy podkreślają, że to muzeum nie tylko dla fanów kina. To przestrzeń, która ma inspirować i pokazywać, jak od wieków ludzie opowiadają sobie historie.
Ten projekt wciąż nabiera kształtu jako miejsce spotkań sztuki, krajobrazu i społeczności – punkt orientacyjny, który powita zarówno mieszkańców, jak i turystów w dynamicznej przestrzeni.
Zobacz również:
Zielona technologia i przyszłość rodem z filmu
Zgodnie z panującymi w świecie architektury trendami muzeum wyposażono w ekologiczne rozwiązania. Zbierane wody deszczowe mają nawadniać całą zieleń, a na dachu zainstalowano duże panele słoneczne, które odciążą lokalną sieć energetyczną.
Muzeum Lucasa wciąż jest w budowie, ale po latach oczekiwań widać już finisz. Otwarcie zapowiedziano na 2026 rok (choć początkowo planowano je na 2025 rok) i wygląda na to, że będzie to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń kulturalnych.