"Sztuczni ludzie" zastąpią zwierzęta w eksperymentach
Specjaliści pracują nad "sztucznym człowiekiem" - specjalną aparaturą, na której będzie można testować wpływ różnych substancji. Ma ona zastąpić eksperymenty na zwierzętach.
Prace nad projektem prowadzi firma TissUse. Wspominane urządzenie, które ma zastąpić zwierzęta doświadczalne, będzie w pewnym sensie przypominać ludzki układ wewnętrzny - znajdzie się w nim układ krążeniowy wypełniony krwią oraz wyhodowane w laboratorium organoidy. Wynalazek określany mianem "sztucznego człowieka" będzie wielkości palca i umożliwi symulację reakcji ludzkiego organizmu na podaną substancję.Media już w 2014 roku zaczęły informować o tym projekcie. W jednym laboratorium można byłoby korzystać z setek takich urządzeń, co według autorów pomysłu byłoby nie tylko bardziej humanitarne - leki przecież nie zawsze mają taki sam wpływ na zwierzęta jak na ludzi.
Uwe Marx, naukowiec z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie oraz założyciel firmy TissUse powiedział wtedy, że jego przełomowa technologia mogłaby zacząć pojawiać się w laboratoriach najpóźniej w 2017 roku. Gdy wynalazek zostanie zatwierdzony przez organy regulacyjne, pozwoli on zlikwidować potrzebę eksperymentów które odbierają życie nawet 90 milionom zwierzętom w ciągu roku i zamknąć większość laboratoriów w których odbywają się takie testy.