Tajemnicze zjawisko na japońskim niebie
Blisko 1400 lat temu nad Japonią zaobserwowano tajemnicze zjawisko astronomiczne, objawiające się jak czerwony "ogon bażanta". Co to tak naprawdę było?
Nihon-shoki to najstarsze japońskie dzieło historyczne, którego kompilację ukończono w 720 r. Możemy w nim znaleźć opis niezwykłego zjawiska astronomicznego, którego naukowcy przez długi czas nie umieli wyjaśnić. Wreszcie się to udało.
Zgodnie z Nihon-shoki, 30 grudnia 720 r. na niebie pojawił się "czerwony znak". Był on podobny do ogona bażanta i rozświetlił nocne niebo. Historycy i astronomowie zakładali, że to dziwne zjawisko zostało spowodowane przez zorzę polarną lub kometę, choć żadnego z tych wyjaśnień nie uznano za szczególnie przekonujące.
Z jednej strony zorza polarna nie przybiera zazwyczaj kształtu ogona bażanta, a komety normalnie nie emitują czerwonego światła. Chociaż zorze polarne nie są obserwowane tak daleko na południe jak leży Japonia, w 620 r. faktycznie tak mogło być, ponieważ magnetyczny biegun północny Ziemi znajdował się wtedy w innym miejscu niż obecnie.
Zorza polarna jest powodowana przez naładowane cząstki wiatru słonecznego, które uderzają w ziemską atmosferę. Ponieważ cząstki te oddziałują w różny sposób, mogą emitować nietypowe kolory światła - jednym z możliwych jest czerwony.
Zwykle zorze polarne są widoczne tylko w rejonach arktycznych i antarktycznych, które znajdują się ok. 66,5o na północ i południe od równika. Czasami jednak mogą pojawiać się także w regionach niepolarnych.
Biorąc pod uwagę małe prawdopodobieństwo przelotu komety nad Japonią w grudniu 620 r. i jeszcze mniejsze prawdopodobieństwo, że mogła ona emitować czerwone światło, zorza polarna jest tu jedynym racjonalnym wyjaśnieniem. Dziwny kształt zjawiska - "ogon bażanta" - jest możliwy.