Tajemniczy wirus przenoszony przez szczury
Odkryty w 2018 r. niezwykły szczep zapalenia wątroby, który może być przenoszony ze szczurów na ludzi, nadal rozprzestrzenia się w Hongkongu. Choroba znana jako wirusowe zapalenie wątroby typu E może okazać się poważnym problemem ludzkości.
Wirusowe zapalenie wątroby typu E przenoszone przez wirusa zapalenia wątroby typu E (HEV) zostało odkryte po raz pierwszy w 2018 r., gdy eksperci ds. chorób zakaźnych z Uniwersytetu w Hongkongu zbadali pacjenta po przeszczepie wątroby z chronicznym zapaleniem. Testy znanych szczepów wirusowego zapalenia wątroby wychodziły negatywne, ale badania diagnostyczne ujawniły nieznany wcześniej patogen.
Od tego czasu, WZW typu E wykryto u kolejnych 10 mieszkańców Hongkongu. Chociaż wiadomo, że choroba może rozprzestrzeniać się przez zanieczyszczoną wodę, nie wiadomo, jak pacjenci łapią ją od gryzoni. Żaden z zarażonych pacjentów ani nie spożywał szczurzego mięsa, ani nie miał bezpośredniego kontaktu z tymi zwierzętami.
Władze Hongkongu podejmują działania mające na celu rozpoczęcie badań populacji szczurów w całym mieście, starając się namierzyć źródła choroby, zanim przedostanie się ona na ludzi. Niestety, naukowcy i lekarze są bezsilni, bo nie znają mechanizmów transmisji wirusa. W związku z tym, niewiele można zrobić, aby zapobiec dalszym infekcjom.
- Wiemy, że szczury w Hongkongu są nosicielami wirusa, a my robimy testy u ludzi i tam go znajdujemy. Nie wiemy, jak dokładnie przenosi się od ze szczurów na ludzi - czy gryzonie zanieczyszczają naszą żywność, czy może jest zamieszane w to jeszcze inne zwierze. Brakuje nam elementów tej układanki - powiedział dr Siddharth Sridhar, mikrobiolog z Uniwersytetu w Hongkongu.
Eliminowanie populacji szczurów w Hongkongu jest jedynym znanym nam obecnie rozwiązaniem, ale jest to długi, złożony i kosztowy proces. Na razie władze mogą jedynie nakłaniać ludzi do zachowania czujności w zakresie praktyk higieny, takich jak mycie rąk i właściwe przechowywanie żywności.
Hongkong jest pierwszym miastem na Ziemii, w którym potwierdzono przypadki WZW typu E. Jest więc całkiem możliwe, że przypadki te istnieją gdzie indziej, ale dostępne narzędzia diagnostyczne nie były w stanie ich wykryć. Wirusowe zapalenie wątroby typu E może powodować u ludzi łagodne objawy, co oznacza, że zakażeni mogą nigdy nie pojawić się w szpitalu. Choroba może przybrać ostrą postać i wpływać na zdrowie osób z obniżoną odpornością.