Tajny program wojskowy, UFO czy... oszustwo stulecia? Tajemnicze znaki na ludzkim ciele mogły zapowiadać nadejście koronawirusa

Tajemnicze znaki na skórze pojawiają się niespodziewanie i tak też... znikają
Tajemnicze znaki na skórze pojawiają się niespodziewanie i tak też... znikają123RF/PICSEL
archiwum prywatne
To wydarzyło się wiosną 2017 roku. Wraz z rodziną przebywałem na wsi pod Łodzią. Jednego dnia budząc się rano moja dziewczyna zauważyła na moim ciele znak przypominający wypalony celownik. Znajdował się on z przodu, po lewej stronie, na wysokości ostatnich, dolnych żeber. Popatrzyłem na to znamię i dotknąłem sprawdzając czy jest to być może jakieś poparzenie lub świeży odcisk, którego nabawiłem się podczas snu. Ku mojemu zdziwieniu ten wypalony znak wcale mnie nie bolał. Dziewczyna zażartowała ze mnie, że być może porwali mnie kosmici.
archiwum prywatne
Oprócz mojej dziewczyny znamię widzieli jeszcze moi rodzice. Zasugerowali, że być może poparzyłem się suszarką. Sprawdziłem wszystkie suszarki, które znajdowały się w domu i żadna z nich nie miała takiego samego wzoru 'celownika'.
archiwum prywatne
jasnowidz Krzysztof Jackowski
jasnowidz Krzysztof Jackowskiarchiwum prywatne
Mam wrażenie, że zrobiły to promienie lasera... [...] zrobiły to jakieś lasery nie dotykając ciała. [...] Pierwsze co mi się skojarzyło to podpora, ale ta podpora niczego nie dotyka. To tak, jakby był laser i ma to związek z ludzkim DNA
Krzysztof Jackowski
"Teraz wiesz": Jak nie zgubić się w kosmosie? INTERIA.TVDeutsche Welle