Zanieczyszczenia powietrza powodują autyzm i schizofrenię
Naukowcy odkryli, że ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza we wczesnym okresie życia myszy powoduje poważne zmiany w ich mózgach. Podobnie jest u ludzi, co skutkuje występowaniem autyzmu i schizofrenii.
Badania wykazały, że autyzm i schizofrenia powodowane skażonym środowiskiem, pojawiają się głównie u mężczyzn. Dane te są zgodne z obserwacjami z kilku ostatnich lat, które wykazały istnienie zależności między zanieczyszczeniem powietrza i autyzmem u dzieci. Maluchy zamieszkujące w pierwszym roku ich życia tereny o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza związanym z ruchem drogowym, były trzy razy bardziej narażone na rozwój autyzmu.
- Nasze badania dołączają do coraz liczniejszych dowodów, że zanieczyszczenie powietrza odgrywa ważną rolę w rozwoju autyzmu i innych zaburzeń rozwoju układu nerwowego - powiedziała Deborah Cory-Slechta z University of Rochester, główna autorka badań.
W ramach eksperymentu myszy podzielono na trzy grupy, które były wystawione na poziom zanieczyszczenia powietrza charakterystyczny dla miast średniej wielkości w USA w godzinach szczytu. Ekspozycje były przeprowadzone w ciągu pierwszych dwóch tygodni od urodzenia gryzoni, w krytycznym momencie rozwoju ich mózgów. Zwierzęta były wystawione na działanie zanieczyszczenia powietrza 4 godziny dziennie, przez dwa czterodniowe okresy.
W grupie myszy, którym mózgi badano po 24 godzinach od ostatniej ekspozycji na zanieczyszczenia, wszystkie zwierzęta miały zapalenie mózgu. Boczne komory mózgu zawierały aż 2-3 razy więcej płynu mózgowo-rdzeniowego niż w normalnych warunkach.
Problemy zaobserwowano także w pozostałych grupach - 40 i 270 dni po ekspozycji na skażone środowisko. Mózgi wszystkich gryzoni miały podwyższony poziom glutaminianu - neuroprzekaźnika, który jest związek z rozwoje autyzmu i schizofrenii u ludzi.
Większość zanieczyszczeń powietrza składa się głównie z cząstek węgla, które są produkowane, gdy paliwo jest spalane w elektrowniach, fabrykach i przez samochody. Przez dziesiątki lat badania nad zdrowotnymi skutkami zanieczyszczenia powietrza koncentrowały się na najbardziej oczywistej części ciała - płucach. Okazuje się jednak, że cząstki o różnej wielkości mogą powodować różne efekty.