Zbudowali hotel w mniej niż dwa tygodnie - jak to zrobili?
W Chinach w rekordowym tempie wzniesiono nowy hotel. Siedem pięter zbudowano w 12 dni, a to dlatego, że 80 proc. konstrukcji złożono w fabryce, a nie na miejscu budowy.
Za projektem stoi firma China State Construction, która badała maksymalny współczynnik informacyjny (MIC), aby sprawdzić, jak szybko i bezpiecznie można wznieść budynek. W statystyce maksymalny współczynnik informacyjny informuje jak silna jest zależność między dwiema zmiennymi (np. X i Y).
Sekretem błyskawicznego ukończenia hotelu w Zhuhai jest fakt, że aż 80 proc. części powstaje w fabryce, które są ze sobą łączone na miejscu budowy - równie szybko jak montaż szafy z Ikei. W ten sposób zoptymalizowano czas wznoszenia konstrukcji, bo kiedy jedne elementy były łączone na budowie, inne powstawały w fabryce.
Dzięki cyfrowemu zarządzaniu całą budową, w każdej chwili można było sprawdzić informacje o każdym elemencie, a w przypadku wykrycia jakichkolwiek usterek szybko zadziałać. System ten jest nie tylko bardziej wydajny pod względem czasowym i jakościowym, ale także zmniejsza ilość odpadów materiałowych, odpadów budowlanych i zużycie energii odpowiednio o 25, 70 i 55 proc.
A jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość prac budowlanych odbywa się wewnątrz fabryki, a także to, że czas budowy na miejscu jest znacznie skrócony, zanieczyszczenie hałasem jest również minimalne.
Wreszcie, biorąc pod uwagę standardową metodę konstrukcyjną zastosowaną w tym przypadku oraz metody demontażu budynku, komponenty można łatwo wykorzystać ponownie. Firma twierdzi nawet, że wskaźnik wtórnego wykorzystania części wynosi aż 90 procent.