16 marca 2880 roku znikniemy z Ziemi?

Od jakiegoś czasu świat astronomii zainteresowany jest planetoidą 1950 DA, która, według najnowszych obliczeń, 16 marca 2880 roku ma uderzyć w naszą planetę, niszcząc na niej wszelkie formy życia. Obiekt naszej zagłady ma średnicę 1,2 kilometra i należy do grupy Apollo...

Od jakiegoś czasu świat astronomii zainteresowany jest planetoidą 1950 DA, która, według najnowszych obliczeń, 16 marca 2880 roku ma uderzyć w naszą planetę, niszcząc na niej wszelkie formy życia. Obiekt naszej zagłady ma średnicę 1,2 kilometra i należy do grupy Apollo...

Od jakiegoś czasu świat astronomii zainteresowany jest planetoidą 1950 DA, która, według najnowszych obliczeń, 16 marca 2880 roku ma uderzyć w naszą planetę, niszcząc na niej wszelkie formy życia. Obiekt naszej zagłady ma średnicę 1,2 kilometra i należy do grupy Apollo.

Szacuje się, że prawdopodobieństwo zderzenia z Ziemią wynosi 1 do 4000. Czyli nie tak mało, jak można by sądzić. Jest to bardzo ciekawa planetoida, najnowsze obserwacje ujawniają, że nie jest to metaliczny obiekt o dużej gęstości, lecz zespół kosmicznego gruzu pokryty regolitem, czyli warstwą zwietrzałej skały.

Reklama

Wizja artystyczna uderzenia w Ziemię planetoidy. Fot. NASA.

Naukowców najbardziej zadziwił fakt, że ta grupa skał nie rozpada się. Po dokładniejszych obserwacjach okazało się, że odpowiedź na to frapujące pytanie jest dość prozaiczna, chodzi tu o zjawisko kohezji, czyli sił spójności. To świetna wiadomość dla świata astronomii, do tej pory bowiem nie potwierdzono istnienia tego zjawiska, a teraz wszystko stało się jasne.

Do globalnego kataklizmu pozostało jeszcze sporo czasu, więc z pewnością osiągniemy technologię, która pozwoli nam uniknąć najgorszego. Tak czy inaczej, tego typu obiekty są niezwykle cenne dla naukowców. Ich budowa i historia daje nam wiedzę o początkach formowania się naszego Układu Słonecznego, więc także Ziemi oraz pośrednio i nas.

Źródło: NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama