2 mln za 200 metrów biegu

Jeden z najpopularniejszych obecnie lekkoatletów na świecie - Usain Bolt - pod koniec tego miesiąca spróbuje odnieść kolejne zwycięstwo w zawodach Diamentowej Ligi. Udział Jamajczyka nie byłby zapewne tak interesujący gdyby nie fakt, że sprinter za zaliczenie 200 metrów dostanie przynajmniej 2 miliony wynagrodzenia.

Jeden z najpopularniejszych obecnie lekkoatletów na świecie - Usain Bolt - pod koniec tego miesiąca spróbuje odnieść kolejne zwycięstwo w zawodach Diamentowej Ligi. Udział Jamajczyka nie byłby zapewne tak interesujący gdyby nie fakt, że sprinter za zaliczenie 200 metrów dostanie przynajmniej 2 miliony wynagrodzenia.

Jeden z najpopularniejszych obecnie lekkoatletów na świecie - Usain Bolt - pod koniec tego miesiąca spróbuje odnieść kolejne zwycięstwo w zawodach Diamentowej Ligi. Udział Jamajczyka nie byłby zapewne tak interesujący gdyby nie fakt, że sprinter za zaliczenie 200 metrów dostanie przynajmniej 2 miliony wynagrodzenia.

Na wstępie trzeba zaznaczyć, iż chodzi tu o 2 miliony koron szwedzkich, które przy obecnych kursach (0,4368) można by przeliczyć na 873,600 tysięcy złotych. Dokładnie tyle Jamajczyk ma dostać za swój bieg w Sztokholmie.

Organizatorzy specjalnie postarali się o pokaźną sumą dla sprintera, który coraz bardziej rozważał swoją absencję na zawodach w Szwecji. Wszystko z powodu małej blokady psychicznej, jakiej Bolt nabawił się w ostatnich latach na tamtejszych mityngach. Przypomnijmy, że w obu swoich dotychczasowych startach w Sztokholmie sprinter dwukrotnie musiał przełknąć gorycz porażki, po tym jak w 2010 przegrał tam z Tysonem Gayem, a w 2008 z Asafą Powellem.

Reklama

Jednak jak widać pieniądze mają dar przekonywania, jako że Bolt po raz trzeci pojawi się na zaplanowanym na 29 lipca mityngu i spróbuje wygrać swój bieg na 200 metrów.

Cóż, niejeden za takie pieniądze przebiegłby Federację Rosyjską wzdłuż jej granicy...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy