30 milionów do wzięcia

Została dziś ogłoszona lista 29. zespołów, które stają do walki o nagrodę Google Lunar X Prize, w której do zgarnięcia jest 30 milionów dolarów. Wystarczy zrobić jedno - do 2015 roku umieścić robota na księżycu.

Została dziś ogłoszona lista 29. zespołów, które stają do walki o nagrodę Google Lunar X Prize, w której do zgarnięcia jest 30 milionów dolarów. Wystarczy zrobić jedno - do 2015 roku umieścić robota na księżycu.

Pula nagród wynosząca 30 milionów podzielona została w ten sposób, że zwycięzca ma zdobyć 20 milionów, a dwa pozostałe miejsca na pudle warte będą po 5 milionów.

Aby wygrać jeden z prywatnych zespołów musi umieścić do 2015 roku na naszym naturalnym satelicie robota, który pokona 500 metrów na jego powierzchni oraz prześle na Ziemię film i zdjęcia w jakości HD.

Do zdobycia jest także milion za "promowanie różnorodności w dziedzinie podboju kosmosu" (cokolwiek by to nie znaczyło) oraz 4 miliony za dodatkowe zadania takie jak np odwiedziny miejsca poprzedniej misji księżycowej, pokonanie dystansu 5000 metrów, czy też przetrwanie księżycowej nocy.

Zespoły, które przystępują do zadania to nie amatorzy - wiele zespołów to firmy, które wcześniej współpracowały z NASA.

Organizatorzy konkursu wierzą, że 30 milionów przeznaczonych na nagrody opłaci się całej ludzkości. Jako przykład podają oni nagrodę jaką ufundował na początku XX wieku nowojorski magnat hotelowy Raymond Orteig. Ufundował on 25 tysięcy dolarów dla tego, komu jako pierwszemu uda się przelecieć Atlantyk. Nagrodę jak wszyscy wiemy zgarnął Charles Lindbergh. Jednak sam konkurs znacznie przyczynił się do rozwoju i popularyzacji lotnictwa - oblicza się, że wszyscy biorący udział w tamtym konkursie wydali łącznie ponad 400 tysięcy dolarów.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas