5 lat domowych nagrań
Pewien naukowiec z Massachusetts Institute of Technology postanowił przeprowadzić badania na własnym, nowo-narodzonym dziecku. Od momentu gdy chłopiec się urodził, nagrał on 90 tysięcy godzin materiału, za pomocą kamer rozmieszczonych w całym domu.
Pewien naukowiec z Massachusetts Institute of Technology postanowił przeprowadzić badania na własnym, nowo-narodzonym dziecku. Od momentu gdy chłopiec się urodził, nagrał on 90 tysięcy godzin materiału, za pomocą kamer rozmieszczonych w całym domu.
Cóż, synek pana Deba Roya będzie miał z pewnością najlepiej udokumentowane dzieciństwo w historii. A to wszystko po to, aby dokładniej zbadać model uczenia się przez dziecka języka, w kontekście tego jakich słów używa się wokół niego.
Dzięki oprogramowaniu nazwanemu Blitzscibe Roy był w stanie parsować 200 terabajtów danych, aby śledzić to jak poszczególne słowa pojawiały się w słowniku malucha, i skąd się tam wzięły.
Specjalne trójwymiarowe wizualizacje są w stanie ładnie pokazać jak rodzina przemieszczała się w domu, a wraz z nią poszczególne słowa. Przykładowo słowo "woda" używane było najczęściej w kuchni, natomiast słowo "pa" przy drzwiach.
Technologia ta pozwoliła na precyzyjne śledzenie poszczególnych zdań wypowiadanych przez dziecko - badacze mogli np wybrać sobie słowo "woda" i kazać oprogramowaniu odnaleźć wszystkie sentencje zawierające to słowo, które zostały przez chłopca wypowiedziane.
Dzięki temu wszystkiemu udało się odkryć pewne ciekawe właściwości. Mianowicie gdy dziecko uczyło się wymawiać pierwsze słowa, rodzice podświadomie zaczynali go używać względem dziecka, przez co mogło ono je sobie lepiej przyswoić.
Obecnie Roy chce wykorzystać możliwości systemu do przeprowadzania podobnej analizy dla stacji telewizyjnych i innych mediów, aby zbadać jak informacje wpływają na społeczeństwo.