70 stacji metra w 7 lat

Warszawa może tylko pozazdrościć Moskwie, która w ciągu zaledwie 7 lat wzbogaci się o kolejne aż 70 stacji metra i 150 kilometrów torów szybkiej kolei miejskiej. Jak Rosjanie tego dokonają?

Warszawa może tylko pozazdrościć Moskwie, która w ciągu zaledwie 7 lat wzbogaci się o kolejne aż 70 stacji metra i 150 kilometrów torów szybkiej kolei miejskiej. Jak Rosjanie tego dokonają?

Warszawa może tylko pozazdrościć Moskwie, która w ciągu zaledwie 7 lat wzbogaci się o kolejne aż 70 stacji metra i 150 kilometrów torów szybkiej kolei miejskiej. Jak Rosjanie tego dokonają?

Ambitne plany przedstawił własnie mer Moskwy, który zapowiada do 2020 roku otwieranie po 10 stacji metra każdego roku. To oznaczałoby, że przez następne 7 lat w stolicy Rosji niemal co miesiąc będzie przybywać nowa stacja metra.

W ten sposób powstanie 70 stacji, a łączna długość linii zwiększy się aż o 150 kilometrów. Według władz to największy projekt w historii moskiewskiego budownictwa podziemnego i jednocześnie największe tego typu przedsięwzięcie w skali całego świata.

Reklama

Budowniczowie będą mieli do dyspozycji najnowsze osiągnięcia techniki, w tym olbrzymie "krety", które będą przekopywać grunt pod stolicą Rosji. Dynamiczny rozwój metra ma zapewnić miastu lepszą komunikację z którą obecnie jest coraz gorzej.

Czy projekt się powiedzie? O tym przekonamy się już wkrótce. Tymczasem moskiewskie metro liczy już sobie 78 lat w ciągu których powstało 313 kilometrów tuneli, po których poruszają się pociągi na 12 liniach, wjeżdżające na 188 stacji. Jest to najbardziej obciążone metro nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. A co na to władze Warszawy?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy